Która agencja płaci Wam za takie artykuły? Juz ludzie nie kupują mieszkań i trzeba coś zrobić?

Poszukuję domu ok 28 km od centrum warszawy, najl;epiej Józefów, działka minimum 2500 m2 , zapłacę wam..... noooo..... 350 tysięcy

!!!

Przestańcie się łudzić, za ładny dom pod miastem trzeba conajmniej 3 mieszkania 3 pokojowe.
No chyba że dom z lat 60....

Tak - znajomi przed laty sprzedali duże mieszkanie w mieście. 4 pokoje - starczyło na kupno domku na wsi (oddalonej 20 km). Inwestowali, inwestowali, pielęgnowali, cieszyli się, gościli (zwłaszcza dzieci z rodziną na niedzielnym obiadku) a teraz?
Gdy już sił nie starcza na prace przydomowe, finansów na dalsze konieczne naprawy, choć nadal wciąż jeszcze dojeżdżają do pracy do miasta... a dzieci mają już swoje życie, plany, sposoby na spędzanie wolnego czasu...
Teraz próbują dom sprzedać... cenę obniżają i obniżają... i ... nie wiadomo czy starczy na kupno 2 może 3 pokojowego mieszkania w mieście - by nieco lżej spędzić resztę swoich lat...

umowmy sie ze polskie miasta to nie miasta - po za wymuszonym czasem dojazdu do pracy nie ma zadnych konkretnych korzysci mieszkania w wa-wie, poznaniu krakowie czy gdansku. Powiedzmy tak jakosc uslug,poziom infrastruktury, nie istniejaca obsluga klienta i realia plastikowo-murzynskiej (szybko, brudno, lepko i drogo) wieczornej rozrywki jest do zniesienia tyklo przez mlodego sloika dla ktorego rarytasem jest pseudo chinczyk z restauracji kolo mariotta tudziez cotygodniowy 'wjazd' do kolejnego 'trendy' klubu im. m.pazdziocha na dolnym mokotowie.

Nasz narodowa cecha - "my wiemy lepiej.....". Drodzy Państwo, każdy z nas dokonuje świadomych wyborów, zaspokajających nasz potrzeby życiowe. I tak w pewnym momencie życia decydujemy się na dom, w innym na mieszkanie, a jeszcze w innym na najem okazjonalny. My na ten przykład w pewnym momencie naszego życia postanowiliśmy wybudować dom w pobliżu miasta ( pojawiły się dzieci) i tak zrealizowaliśmy to o czym zawsze marzyliśmy: dom , ogród, ogródek, posiłki i kawa na tarasie, natura, przyroda.... Jednakże nie sprzedaliśmy naszego starego mieszkania, tylko je wynajęliśmy. Jest wielce prawdopodobne, że gdy nasz dzieci wyfruną z gniazdka, sprzedamy nasz dom i wrócimy do naszej kawalerki, którą darzymy wielkim sentymentem (to tam założyliśmy naszą szczęśliwą rodzinę). Nie w tym nic nadzwyczajnego; po prostu wybieramy to co nam pasuje i kiedy nam pasuje. Pozdrawiam