Ciekawi mnie kto tak naprawde znalazl prace dzieki urzedowi pracy...

Kto jej szuka przez Urząd Pracy?
Nie wspominajac juz o tym jakie mielibysmy bezrobocie gdyby wszyscy wrocili na Zielona Wyspe...

Jeśli wróciliby ci co wyjechali od. powiedzmy 1980r to z 15mln. Ale oni własciwie coś z tymi swoimi pieniędzmi musieliby zrobić. Albo wydawać, albo inwestować. Więc z całą pewnością rynek w Polsce by urósł. Ale niech oni wrócą to się będziemy wtedy martwić. Bo dzisiaj to tylko paplanina no i wywoływanie wrażenia, że Polacy wyjeżdzali za granicę tylko ostatnio aby ratować się przed zdradzieckim rządem Tuska. Otóż powinieneś wiedzieć, że Polacy nie wyjezdzali tylko ostatnio a od pokoleń. I za Tuska, i za Kaczora i za Jaruzela i za Gierka. Zawsze marzeniem znacznej części Polaków był wyjazd do roboty za granicę. Gdyby za komuny dać ludziom paszporty i zlikwidować wizy to Polska by opustoszała.

Ale coraz wiecej z nich nie tylko nie wraca

Skąd te dane?
Co do stwierdzenia ze rynek by urosl jest demagogia

Dla zaspokojenia ich potrzeb trzeba by zwiększyć produkcję i to znacznie. Również na potrzeby ich inwestycji. Inna jest potrzebna produkcja dla czterdziestu milionów niż pięćdziesięciu. No i o ile na konsumpcję było by więcej kasy. To demagogia czy banalna prawda?
Co do opustoszenia kraju a moze to i lepiej.

Oczywiście. Im gorzej tym lepiej. Taka nasza paranoja. Do tego stopnia, że ten nasz plebejski lud można przekonać, że jest kryzys wtedy kiedy jest wzrost. Jeszcze cymbałom wmówią kiedyś, że są murzynami i oni będą przekonani, że mają czarną skórę chociaż w lustrze zobaczą zupełnie inny kolor.

Z obserwacji od 3 lat pomagam rodakom w Uk rozliczc podatek ,wypelnic wnoiski o benefity itp.

Tak myślałem. Nie o zadne dane chodzi o o obserwacje które mają to do siebie, że widzisz to co chcesz zobaczyć albo to co ci się wydaje, że widzisz.
To nie paranoja to poczucie bezsilnosci..brak poczucia wplywu na cokolwiek

A jednak to paranoja. W Polsce jest permanentny wzrost PKB. Raz mniejszy raz większy ale jest. W takiej sytuacji mowa o kryzysie to jakby działanie na szkodę nas wszystkich. Bo to powoduje brak wiary i chęci działania. Eskaluje obawy.
Polska jest biednym krajem o ciagle małej gospodarce. Odziedziczonej po komunie. Jeśli w ogóle można powiedzieć, że po komunie odziedziczyliśmy jakieś aktywa. Ale ona jest jednak coraz większa a ludzie coraz zamożniejsi. Cudów nie bedzie niezależnie od tego kto będzie rządził. Na zachodzie przez pokolenia dochodzili do tego co mają. Bzdurą jest pisanie, że człowiek nie ma wpływu na cokolwiek. własnie dzisiaj człowiek jest kowalem własnego losu. Też bym chciał zobaczyć ludzi kupujących tak jak NY ale nie przesadzajmy. Co jest możliwe to możliwe...

Powiedz to wlascicielom CH Nexa z Zamoscia ktorzy zbankrutowali przez blad urzednikow..

Nie wiem z jakiego powodu zbankrutowali. Ale tak czy siak im współczuje ale żyjąc w kraju gdzie mieszka blisko czterdziesci milionów ludzi a jest kilka milionów przedsiębiorców nie opieram się na jednostkowych przypadkach. Może tym bardziej dlatego, że żyję w największym mieście w Polsce, wśród tłumu ludzi. Nie ta skala.
Powiedz to wszytkim ktorzy w biurach i urzedach sa skazani na laske i nielaske biurw..

Ciągle coś załatwiam w takim czy innym urzedzie i nie czuję, że skazany jestem na łaskę tego czy innego urzędnika. powiem więcej ja nie widzę aby jakikolwiek urzędnik utrudniał mi życie. A nawet przeciwnie. Jestem przekonany, że opierasz się na opowiastkach innych a nie na włassnych doświadczeniach.
faktycznie czujesz sie kowalem wlasnego losu a nie kolesiostwa..

Nie mam pojęcia o czym piszesz. Polska jest jedna a wydaje się, że nasze doświadczenia dotyczą dwóch innych krajów.
Czego I Tobie i innym zycze

A ja tobie życzę abyś wrócił do Polski. Tu twoje miejsce. Tym bardziej, że jak powiadasz dasz sobie tu radę.