aa389
/ 88.156.23.* / 2015-05-05 06:57
Pracodawcy muszą zrozumieć, że jeśli chcą, żeby pracownikowi NAPRAWDĘ zależało na dobru firmy, dla której pracują, to muszą go dobrze wynagradzać. W przeciwnym wypadku ludzie udają entuzjazm, starają się na pokaz, a tak naprawdę to siedzą na fb, wp (jak ja teraz), wisi im dobro firmy, z którą wgl. się nie utożsamiają, chcą tylko żałośnie odbębnić 8 godzin by zarobić żałosne pieniądze. U firmie w której obecnie robię wszelkiej maści wałki, drobne kradzieże, opierniczanie się w pracy - to rzeczy nagminne, a rotacja jest spora, więc groźba utraty pracy niczego tutaj nie zmienia. Wszyscy mają umowy na czas określony lub zlecenia i zarabiają niewiele ponad najniższą krajową. A jak zwolnionych zostanie np. połowa pracowników, to ci którzy przyjdą na ich miejsce też popracują ze 3 miesiące, a potem, jak każdy normalny człowiek - przestaną się starać, zaczną udawać, bo niby po co, skoro nawet normalnej umowy o pracę nie dostaną? Moim zdaniem to oczywiste, pracodawcy też o tym chyba wiedzą, bo nie są idiotami, więc się na to godzą.