57 latek
/ 78.9.164.* / 2015-03-06 11:49
Jestem przykładem Polaka, który nauką od podstaw i pracą od podstaw siagnął całkiem przyzwoity cel zawodowy i finansowy. mam 57 lat wiec edukacja moja to lata 60- 70 i 80 i jako już pracownik uzupełniajaca w latach późniejszych. W szkole podstawowej naprawdę kiedyć uczono a nie zlecano wypełnianie kolejnych zeszytów ćwiczen lub kucia tylko z podręcznika. Potem była u mnie szkoła zawodowa z trybem trzy dni nauki - dwa dni w zakładzie za co otrzymywałem wynagrodzenie. Po jej ukończeniu mogłem pojsc do pracy przygotowany lub komntynuować naukę dziennie. Wybralem to drugie i ukończyłem przyzwoite technikum , gdzie poziom nauczania zwłaczaszza przedmiotów ścisłych i kierunkowych technicznych był o niebo wyższy niż w obecnych szkołach - matura - obowiązkowo : matma 5 zadań od równań, po funkcje, geometrie i rachunek prawdopodobieństwa itp. nie było zlituj trzy zadania z opisem dawały zdany egzamin. W technikum mieliśmy już rachunek różniczkowy. System nauczania był dobry i skuteczny .absolwenci szkół mieli naprawdę sporą wiedze a ci z e szkół zawodowych i techników umiejętności praktyczne z wybranego zawodu. Potem były studia i dwie podyplowmówki w ostatnim czasie. I jakoś daje sobie radę w życiu. Mimo wykształcenia jak przyszedłem do pracy to dużo jeszcze się musiałem uczyć praktyki od strych wyjadaczy i w przeciwieństwie do wielu dzisiejszych absolwentow nie mówiłem , ze mi się wszystko należy tak samo jak innym z dużo wyższym stażem i doświadczeniem. dziś będac na kierowniczym stanowisku w dużej, rzetelnej firmie widze jak nowi młodzi po studiach przychodzą otrzymują stosunkowo niemałe apanaże i stanowiska specjalistów ( no bo po studiach )i narzekają że mało, a potem ida do starych , doświadczonych pracowników na stanowiskach niższej rangi ( no bo nie maja np. studiów ) i prosza o pomoc w wykonaniu pracy. Coś tu jest chyba pokręcony ten system. Niemniej uważam, że w dużej mierze to nasza wina: rodziców, nauczycieli, wyższych uczelni nastawionych głównie na kasę, zarządzających oświatą, biznesem, polityka itp. za duża tolerancja i swobodaw w wielu obszarach.