Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rynek pracy w Polsce. Umiejętności absolwentów nie przystają do potrzeb gospodarki

Rynek pracy w Polsce. Umiejętności absolwentów nie przystają do potrzeb gospodarki

Wyświetlaj:
Lili12356 / 79.187.223.* / 2015-03-06 10:25
Tu nie chodzi o przebujanie się przez studia i posiadanie papierka tylko o jakąś wiedzę. Szukałam ostatnio absolwenta na staż - jakaś żenada. W firmie potrzebny język angielski to większość kandydatów ledwie duka - nie dogada się z kontrahentami. Widza ze studiów mizerna - ciężko to na praktykę przełożyć - nawet podstawowe hasła niewiele im mówią. Po co Ci ludzie studia skończyli to ja nie wiem. Mogli od razu iść pracować w sieciówce, przynajmniej już staż pracy by mieli.
gonzo601 / 46.205.241.* / 2015-03-06 10:24
Brawo młodzi,uciekajcie z tego kraju(jak chcecie żyć normalnie)
TwojeSzepty / 94.254.129.* / 2015-03-06 10:13
Naprawdę dziwna sytuacja. Jak to jest że ten sam absolwent w kraju jest pogardliwie traktowany, pracuje za najniższe stawki, najczęściej na śmieciówkach, zaś za granicą jest cennym pracownikiem, fachowcem, który zarabia tyle, że sam mógłby utrzymać rodzinę (w Polsce nawet siebie samego trudno za 1400 utrzymać).
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
JA5566 / 83.243.32.* / 2015-03-06 10:08
JAK TO JEST,ZE LUDZIE NIE KOŃCZYLI STUDIÓW I WSZYSCY PRACOWALI PO SZKOLE ŚREDNIEJ W BIURACH NA RÓŻNYCH STANOWISKACH A TERAZ WYMAGANIA TAKIE,ŻE NIE POTRZEBNIE ROBISZ STUDIA BO TO DLA NICH "EKSPERTÓW" TO ZA MAŁO LISTA WYMAGAŃ JEST DŁUGA I ZAWSZE TRZEBA MIEĆ DOŚWIADCZENIE BO BEZ TEGO TO JUŻ NIC SIĘ NIE NAUCZYSZ>DLA MNIE TO ŻENADA!!!!!!!!
Marcinnnnnnn / 78.133.199.* / 2015-03-06 10:03
Uważajcie, jak polscy "szpece" Wam mówią, że nie umiecie i kończycie złe studia to tak na pewno jest:)Wymagania cebulackiego pracodawcy, to jeden, a najlepiej 2-3 języuki obce opanowane perfect, studia wyższe, wiek-ok.30 lat, jak informatyk-to co najmniej 5 języków programowania, do tego sieci i grafika-wszystko na poziomie zaawansowanym. Za to Cebulaki oferują umowę o pracę i możliwość pracy w dynamicznym zespole hahah-poje..ni idioci, uciekajcie z tego po...kraju!póki jesteście młodzi.
ggg649 / 83.25.40.* / 2015-03-06 10:27
otwórz własną firmę, będziesz wtedy swoim szefem.
Maminek / 185.5.217.* / 2015-03-06 10:01
Nawet nie chce mi sie komentowac tego artykułu, na mojej uczelni jeden z wykładowców powiedział nam wyraźnie " na uczelni nikt się żadnego zawodu nie nauczy, zawodu trzeba uczyc sie w praktyce". Marne uczelnie, marni wykładowcy więc i marne kompetencje absolwentów.
oko683 / 194.181.134.* / 2015-03-06 10:11
Chyba to prawda. Moje studia do niczego mi się nie przydały. Pracuję w całkiem innym zawodzie, niż studiowałam.
I powiem tak: najważniejsze jest najpierw zdobyć jakiś zawód, jakieś przydatne umiejętności, które pozwolą ci w miarę możliwości przetrwać na tym padole, potem rozwijać te umiejętności wszelkimi możliwymi sposobami. Dlatego cenię osoby które zaczęły od szkoły zawodowej, potem porobili technika, a potem studia. Oni mają wszystko i fach i wykształcenie i pieniądze. Studia niestety nie są przepustką do kasy....
xyz628 / 77.252.115.* / 2015-03-06 09:55
Ważne, że Ukraińcy dostaną pracę i mieszkanie.
von basior / 79.135.172.* / 2015-03-06 09:53
Główna umiejętność miękka - lizanie tyłka przełożonemu.
Autorzyna / 31.61.131.* / 2015-03-06 10:13
Co jeśli szefem jest kobieta? Umiejętności sztywne chyba ...
alladyn430 / 79.187.158.* / 2015-03-06 09:47
Ale chrzanią że jest praca. Od ukończenia studiów pracowałem w masarni w sanepidzie na stażu, na umowę zlecenie w marketach. Uczę się niemieckiego a kurs na wózek widłowy już zrobiony. Obecnie szukam jakiejkolwiek pracy gdzie nie wysiądzie mi kręgosłup i za minimalną krajową chociaż na umowę zlecenie bo na czarno pracodawca raz zapłaci raz nie. Oczywiście też składałem do mundurówek ale tam najpierw dostają się Ci co mają załatwioną pracę.Rozsyłam ciągle CV związane z zawodem po studiach i jeżdżę na rozmowy po całej Polsce ale widocznie nie mam szczęścia. Raz usłyszałem od rekrutera pytanie "dlaczego nie wyjechałem za granicę?" chciałbym zaznaczyć że była to bardzo duża firma krajowa z branży spożywczej. Będę miał możliwość to pewnie że wyjadę za granicę bo nie widzę w tym kraju przyszłości gdzie liczy się tylko nepotyzm i kolesiostwo a jedynie 1% ma szczęście by dostać pracę w zawodzie którego się wyuczyli.
J2362 / 89.230.16.* / 2015-03-06 10:10
I tak jest w naszym kochanym kraju, jesteś
młody(a) nie masz szans bo nie ten kierunek
studiów małe doświadczenie, albo za młody i tak w kółko a w moim wypadku mówią już jest PAN za STARY (62 ) uciekaj z tego KRAJU i nie proś się o pracę
asd298 / 62.61.35.* / 2015-03-06 09:44
Najlepiej zgonić na młodych. A czy ci eksperci od siedmiu boleści znają popularne wśród rządzących hasło: o wygaszaniu gospodarki. No bo z pewnością podadzą "długą listę" nowo powstałych zakładów. Mogą nawet dodać "otwarty" zgodnie z życzeniem byłego premiera gazoport w Świnoujściu.Tym ekspertom do głów nie dociera, że z 1350 zł młody człowiek niewiele może. Zapewne ci eksperci sami w pocie czoła pracowaliby za tak wysokie wynagrodzenie.
inżynier_patologi / 94.246.22.* / 2015-03-06 09:39
P******* gadają, piszą. Z żoną jesteśmy teraz w Norwegii i jakoś praca jest. Jesteśmy po PW i kończyliśmy studia z różnymi wyróżnieniami. W Polsce ja miałem pracę kiepsko płatną, a żona z racji pracy na uczelni umowy na jakieś zlecenie (na Państwowej uczelni tak się zatrudnia - chore !). Przeprowadziliśmy się tutaj, z racji małego dziecka i braku chęci zgłaszania się do rodziców po dotacje co miesiąc. Pracujemy tu mniej, nad dużo ciekawszymi projektami i za dużo lepszą kasę. Nasza wiedza jest dużo większa, od ludzi z pozostałych krajów. Pracujemy z amerykanami, włochami... żaden z nich nie ma takiej wiedzy jak po PW.
Ale uwaga przez całe studia zero ściągania. To jest plaga polskich uczelni, tutaj zatrudnia się ludzi do pilnowania i u nas też tak powinno być. Tytuł to wiedza, a nie papier.
Artykuł jest tendencyjny i nie pokazuje patologii, wysprzedawania wszystkich polskich dużych firm (niszczenie konkurencji dla zachodnich firm) i dziwne dobory ludzi na stanowiska w Polskich placówkach badwczych (zjawisko leśnego dziadka).
kara45 / 80.51.213.* / 2015-03-06 09:34
Stare prukwy siedzące od lat na stołkach i wiek emerytalny do 67 roku życia!
Jan 60l / 83.12.110.* / 2015-03-06 10:08
Ty kur.. teraz chcesz pracę?? a kamieniami się rzucało na szkołę , trzeba było się uczyć konkretów, a nie po najniższej linii, żenujące
Mirr / 178.250.179.* / 2015-03-06 09:32
Eksperci !? HAhahaha. Tyle się znacie co nic, gamonie.
andora / 83.144.95.* / 2015-03-06 09:28
wystarczy porównać ilu studentów co roku przyjmuje Uniwersytet Warszawski na socjologię a ile na potrzebny kierunek logistykę
nikanik / 46.20.58.* / 2015-03-06 10:02
a co to takiego potrzebnego logistyka??? bo ja jakoś nie widzę potrzeby zatrudniania takiego "specjalisty". Ale znalezienie zwykłej sekretarki, bez tytułu mgr, która będzie potrafiła dobrze obsługiwać komputer (word, excell i inne programy a nie tylko jak wejść na fb czy pudelka), zadba o porządek w biurze i będzie pamiętała o spotkaniach, jakie ma umówione szef - to już graniczy z cudem
J2015Ł / 83.13.138.* / 2015-03-06 11:23
Dzień dobry,
jestem taką sekretarką- niestety moje poświęcenie i zaangażowanie nie są doceniane.
sekretarka82 / 194.145.205.* / 2015-03-06 11:19
Ech, znaleźć teraz zwykłego managera, który będzie sam pamiętał o swoich spotkaniach, umiał obsługiwać Google Calendar i będzie umiał wejść na GMail (a nie tylko na sekretarkę) i jeszcze nie narobi bałaganu w biurze - to już graniczy z cudem.
nie ekspert / 81.18.203.* / 2015-03-06 09:22
Same bzdety, co to za eksperci ?! Gdyby to było prawdą co mówią to znaczyłoby że jest gdzieś na rynku potężne zapotrzebowanie na pracowników których nie ma i Firmy przez to są zamykane ?!
Mirr / 178.250.179.* / 2015-03-06 09:34
Zostajemy zatrudniani za granicą, ja nawet dostałem zwrot kosztów, hotel i zaliczki. Polska jest 100 lat za murzynami. Eksperci... lol.. z Kozej Wólki (bez obrazy).

Najnowsze wpisy