Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rynek pracy w Polsce. Umiejętności absolwentów nie przystają do potrzeb gospodarki

Rynek pracy w Polsce. Umiejętności absolwentów nie przystają do potrzeb gospodarki

Wyświetlaj:
www999 / 176.105.133.* / 2015-03-06 09:47
Hahaha. Tak, w Polsce nie ma pracy dla ludzi z twoim wykształceniem.
obserwer / 89.76.73.* / 2015-03-06 09:19
Syn po Politechnice.3 języki obce.W IIIrp. brak miejsca a za 6 m-cy czeka na Niego kontrakt w U.K.Nie pieprzcie że to wina absolwentów po prostu POlandia zlikwidowała wymagające wyższych kwalifikacji miejsca pracy.
HETMAN POLNY KORONNHY / 77.223.192.* / 2015-03-06 09:12
UCZĄ SPECJALISTÓW DO PRACY ZA GRANICA BO W POLSCE NIE MA PRACY ZA WIĘCEJ NIŻ NAJNIŻSZA PENSJA DLA OSÓB NIEWYKWALIFIKOWANYCH.

OSOBY ODPOWIEDZIALNE ZA TEN SYSTEM WINNY ZOSTAĆ POSTAWIONE PRZED TRYBUNAŁEM STANU ZA CAŁE 25 LAT TWORZENIA LENNA POLSKIEGO.
XYZ514 / 84.205.26.* / 2015-03-06 09:10
Ja nawet nie słyszałam o takim pomyśle że szkoła i praca równolegle... Tak jak widzę u siebie to u mnie tylko osoby maja możliwość zatrudnienie z umiejętnościami budowlanymi itp.
kkk672 / 162.27.160.* / 2015-03-06 09:08
I to się zaczyna od szczytu władzy . Co drugi to historyk lub badacz robaków . Ogórek kandydatka na prezydenta pracę doktorską pisała na temat średniowiecznych sekt w kościele . Może to i ciekawe ale czy produktywne ???
TLLL / 194.1.217.* / 2015-03-06 06:44
A gdzie Ci eksperci wykształceni zdobywali. Polacy są bardzo elastyczni i szybko się uczą, tylko te betony siedzące na stołkach wymyślają bzdurne teorie o głupich i leniwych Palakach.
sewa / 94.254.133.* / 2015-03-06 06:32
W Polsce nie ma pracy dla młodych bo swoich stanowisk kurczowo trzymają się emeryci...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
muse / 31.61.140.* / 2015-03-06 06:32
Aby wyjechac za granice i odnalezc sie tam raczej niezbedne sa umiejetnosci miekkie i dodatkowo znajomosc jezyka ;)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
kolus / 46.45.78.* / 2015-03-06 06:29
Bzdurny art. To wymagania pracodawcy są wygórowane. Jeżeli prywaciarz szuka osoby do pracy która poprowadzi mu magazyn będzie kierowca oraz poprowadzi mu sprawy papierów owe następnie pojedzie do klienta wykona usługę i za cały dzień pracy laskawca ścianie mu 1200 na rękę to się dziwić że ludzie nie chcą pracować. Inna sprawa ze pracodawcy wymyślają sobie coraz większe wymagania jeżeli chodzi o wykształcenie które zdobywa się po studiach. Oni celowo pisza abyś był po studiach znał 3jezyki w mowie i piśmie oraz abyś miał perfekcyjna wiedzę z swojego zakresu. Jeżeli masz wiedzę a nie masz doświadczenia to juz zaczynają obniżać pensje mimo ze cie nie sprawdzili wszędzie w ogłoszeniach pisza o tym aby najlepiej posiadać certyfikaty i dodatkowe szkolenia super wiedzę doktorska i był w trakcie studiów lub był z grupa inwalicka. Prawda jest taka ze prawdziwych ofert pracy jest mało są to ogłoszenia aby na pracownikiem zarobić i dostawać dofinansowania bo takich mamy wyzyskiwaczy.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
benitos / 213.17.215.* / 2015-03-06 06:19
...to przez takie buractwo jak ci pseudo"eksperci"jest taka opinia ,ciekawe że w krajach zachodnich gdzie Polacy pracują cieszą się uznaniem i są bardzo elastyczni bo wiedzą za co$$$!!!pracują nawet po podstawówce na bardzo wymagających myślenia maszynach numerycznych CNC u nas leży zarządzanie mógłbym podać wiele przykładów,ale nie ma sensu!
wredota mała / 93.157.115.* / 2015-03-06 09:15
bardzo wymagająca CNC ???? koles ty piszesz o obrabiarce , a nie o promie kosmicznym
benitos / 213.17.215.* / 2015-03-06 10:26
...ty mądralo jesteś chyba zwykłym tzw. wkładaczem umiesz sam program napisać i robić korekty??? pajacu!!!
Tomasz Sobierajski / 83.18.69.* / 2015-03-06 10:17
Ciekawe czy napiszesz program, przygotujesz narzędzia i zastosujesz właściwą tolerancję
DDaRRo / 176.109.164.* / 2015-03-06 09:44
no to proszę idź popracuj na takiej obrabiarce, przeczytaj rysunki techniczne. Problem w naszym kraju polega na tym,że zlikwidowano szkolnictwo zawodowe. Utarło się, że zawodówki kończą imbecyle którzy do niczego się nie nadają.W poprzednim systemie zawodówki ,,produkowały wykwalifikowanych" pracowników w konkretne specjalności.Żeby być dobrym mechanikiem, elektrykiem czy hydraulikiem nie trzeba czytać Mickiewicza, znać się na geografii świata i rozwiązywać działania różniczkowe.
a4n1 / 83.4.220.* / 2015-03-06 05:50
Osobiście zgodzę się z opinią, iż oczekiwania pracodawców niestety nie zawsze idą w parze z oferowanym wynagrodzeniem za pracę. Obserwując rynek pracy w środowiskach małomiasteczkowych, znalezienie pracy graniczy niemal z cudem. Za pracę bardzo często proponuje się osobom po studiach najniższe wynagrodzenie, więc jeśli nie mają problemów z adaptacją nie dziwi, że wolą wyjeżdżać. Pracodawcy też powinni mieć obowiązek wypłacania podwyższonego wynagrodzenia osobom z dyplomem, kompetentnym. Podobnie, jak aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych, powinno się zmniejszyć różnicę między tym, co oferuje się pracodawcom, a osobie niepełnosprawnej w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Jestem, jak najbardziej za, by osoby kończące naukę były na jak najwyższym poziomie przygotowane do pracy, wyposażone w wiedzę i umiejętności praktycznego jej stosowania, ale po stronie Państwa, jak dla mnie leży też obowiązek zadbania, by pod względem wynagrodzenia polski rynek pracy mógł konkurować z innymi rynkami, bo kiedy słyszę od Polaków, że do PL nie chcą już wracać, czuję smutek, jak funkcjonuje nasze państwo, że powodem takiej decyzji są bardzo często względy ekonomiczne, trudności ze znalezieniem w PL pracy, a winno się też mieć na uwadze koszty społeczne takiej sytuacji. Tylko samo mówienie nie wystarczy, obietnice też nie, potrzebne są zmiany przemyślane, które będą służyć rozwojowi społeczeństwa i państwa.
w Polsce jest wyzysk a niema pracy / 83.29.211.* / 2015-03-06 15:34
Bzdurny art. To wymagania pracodawcy są wygórowane. Jeżeli prywaciarz szuka osoby do pracy która poprowadzi mu magazyn będzie kierowca oraz poprowadzi mu sprawy papierów owe następnie pojedzie do klienta wykona usługę i za cały dzień pracy laskawca ścianie mu 1200 na rękę to się dziwić że ludzie nie chcą pracować. Inna sprawa ze pracodawcy wymyślają sobie coraz większe wymagania jeżeli chodzi o wykształcenie które zdobywa się po studiach. Oni celowo pisza abyś był po studiach znał 3jezyki w mowie i piśmie oraz abyś miał perfekcyjna wiedzę z swojego zakresu. Jeżeli masz wiedzę a nie masz doświadczenia to juz zaczynają obniżać pensje mimo ze cie nie sprawdzili wszędzie w ogłoszeniach pisza o tym aby najlepiej posiadać certyfikaty i dodatkowe szkolenia super wiedzę doktorska i był w trakcie studiów lub był z grupa inwalicka. Prawda jest taka ze prawdziwych ofert pracy jest mało są to ogłoszenia aby na pracownikiem zarobić i dostawać dofinansowania bo takich mamy wyzyskiwaczy.
nikanik / 46.20.58.* / 2015-03-06 10:22
Ja też byłam bezrobotnym mgr - w 1997 roku, kiedy osób po studiach nie było tak dużo jak teraz i o pracę było dużo gorzej. Przez rok byłam bez pracy, potem dostałam pracę za minimalną pensję, która wtedy była coś niewiele ponad 500 zł. A do pracy dostałam się tylko dlatego, że znajomy znajomego wiedział, że tam ktoś odchodzi do innej roboty. W ciągu roku moja pensja wzrosła blisko czterokrotnie - bo po prostu pracowałam ciężko, miałam wiedzę, którą potrafiłam wykorzystać, nie bałam się nowości - po prostu byłam dobra w swojej pracy. Potem dostałam propozycję przejścia do innej firmy (w małych miasteczkach dobre informacje rozchodzą się równie szybko co złe). I tak, dzięki temu, pracuję już 15 lat w jednej firmie (ale nie jest to żaden urząd czy budżetówka). Owszem, mogłam po studiach zostać w dużym mieście, albo wyjechać za granicę - tylko po co?? W małych miasteczkach też są potrzebni ludzie mądrzy i wykształceni - tam nawet łatwiej się wybić. Ale jedna jest prawda podstawowa, o której nie wiedzą bądź nie chcą wiedzieć młodzi - sukcesem nie jest zdobycie jakiegoś dyplomu. Sukces to przede wszystkim ciężka praca, nieustanne dokształcanie się, logiczne myślenie i umiejętność zastosowania wiedzy w życiu. Dyplom nic nie świadczy o człowieku. A żadnych kompetencji nie da się potwierdzić papierem czy rozmową kwalifikacyjną. Naprawdę, przez moją firmę przewija się mnóstwo osób, które uważają, że skoro mają dyplom to na dzień dobry im się należy przynajmniej 2,5 tys na rękę, umowa na czas nieokreślony, nowy samochód służbowy i wiele innych "dodatków" a nie radzą sobie z tak prostymi rzeczami jak organizacja swojej pracy. Skończyły się czasy "czy się stoi czy się leży 5 tys. się należy" - teraz trzeba zapier......
a4n1 / 83.4.220.* / 2015-03-06 11:49
Co do pracowitości i konieczności podwyższania swoich kwalifikacji się zgodzę, co do oczekiwań młodych niekoniecznie, też pracowałam za niewielkie pieniądze, ale to może być tylko przez pewien czas, jak sama piszesz Twoje wynagrodzenie w ciągu roku wzrosło. Nie można generalizować, ale na pewno należy myśleć, jak poprawić sytuację na rynku pracy w PL. Osobiście mam wielki sentyment do Ojczyzny i też rozważam czy po ukończeniu studiów, które obecnie odbywam poza PL warto walczyć w PL z rzeczywistością czy jak większość u mnie w grupie skorzystać z możliwości, które oferują inne państwa, tylko nie takie były i są moje marzenia, by porzucać własny kraj, rodzinę, przyjaciół, tylko dlatego, że jest, jak jest.
ręce opadają / 91.216.160.* / 2015-03-06 06:32
"(...) Pracodawcy też powinni mieć obowiązek wypłacania podwyższonego wynagrodzenia osobom z dyplomem" - IDŹ PRECZ KOMUNISTO !!! Sam zostań pracodawcą. Takie rzeczy reguluje rynek i tylko rynek. W całej Polsce mamy właśnie takich mądrych pracowników jak TY! Wydaje im się że są mądrzy i znają się na czymś - ale właśnie tak im się tylko wydaje. Podobnie jak Tobie się wydaje że znasz się na ekonomii. Po prostu żenada do kwadratu. Przyjmij do wiadomości że są w Polsce ludzie którzy i bez dyplomu potrafią zarabiać wielokrotność średnich krajowych. A praca sama ich szuka. Ciekawe dlaczego, prawda? Dla Ciebie to dopiero prawdziwa zagadka. Powiesz że niemożliwe.
a4n1 / 83.4.220.* / 2015-03-06 06:51
Powiem, że tak jest, ponieważ też mam styczność z takimi osobami i jak najbardziej jestem za, by za pracę otrzymywali wysokie wynagrodzenie, dla mnie wykształcenie nie jest miarą, tylko człowiek, komunista pomyłka z Twojej strony, jestem z pokolenia, które o komunie uczyło się z książek oraz wiedzy przekazywanej przez starsze pokolenia. Nie jestem za wyzyskiem człowieka w pracy, jestem za szanowaniem pracowników i za Polską i Polakami, także nie wiem czy wiesz, o czym piszesz i czy czytasz ze zrozumieniem o czym ja piszę :-)by ocenić moje kompetencje musielibyśmy najpierw współpracować, przy czym z osobą, która ma takie poglądy nie byłoby to możliwe, co oznacza być pracodawcą też wiem :-)
ave UK / 109.200.82.* / 2015-03-06 06:50
Jestem specjalista w swojej dziedzinie z PhD przed nazwiskiem. Robiłam doktorat, pracowałam, chwytalam sie stazy, szkoleń, studiów podyplomowych. Ale jak mi zaproponowali stawkę 1500 zl na rękę albo przeprowadzali rozmowę tak, żeby mnie nie przyjąć ( bo pociotek czeka na ta sama rozmowę w korytarzu) to podziękowałam szlachetnym polskim pracodawcom. Wyjechałam do Anglii i rzeczywiście tutaj praca sama mnie znalazła i co jakis czas szuka.
Wiec nie wyzywaj ludzi od komunistów, bo są tacy co umieją i potrafią, i chca pracować, ale nie maja u kogo! Zarzucano mi albo brak doświadczenia albo "za wysokie kwalifikacje na stanowisko", czego to pracodawca nie wymyśli, żeby nie zapłacić tak, jak powinien...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
sbsb / 5.172.252.* / 2015-03-06 06:18
Co z tego jak na dyplom jak moze się nie znac u mnie w firmie przewijają się co chwile inżynierowie a zrobić to on umie ale w gebie cos bo książkę przeczytał i myśli ze umie wszystko a nie umie nic i co ma dostawać więcej kasy ? 3/4 ludzi z dyplomem nic nie potrafi
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
a4n1 / 83.4.220.* / 2015-03-06 07:01
"Jestem, jak najbardziej za, by osoby kończące naukę były na jak najwyższym poziomie przygotowane do pracy, wyposażone w wiedzę i umiejętności praktycznego jej stosowania...." czytanie ze zrozumieniem to też sztuka :-) Nie popieram, gdy ktoś prowadzi własny biznes, ma wysokie oczekiwania od pracownika, a za pracę proponuje najniższe wynagrodzenie :-)
Jacek300 / 70.127.148.* / 2015-03-06 06:16
Wypowiedź pełna błędów gramatycznych i stylistycznych.
Ocena: minus dostateczna.
Artur383 / 93.193.78.* / 2015-03-06 05:46
W Polsce nie było pracy to wyjechałem za granice , w mojej miejscowości i okolicach ludzi w wieku 20-30 lat prawie wcale nie ma bo wszystko wyjechało za granice .
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
zef / 91.224.185.* / 2015-03-06 05:40
w Polsce jak chcesz mieć pracę, to wykształcenie jest mało ważne,ale znajomości są konieczne
Student1109 / 109.231.63.* / 2015-03-06 05:31
To jest proste - nie pozwólcie emerytom dorabiać na boku a tych co juz osiągneli wiek emerytalny wysyłajcie juz na zasłużony odpoczynek, a nie jak ostatnio widziałem geolog juz po 70-tce, ledwie chodzi ale pracy nie zostawi bo (jak powiedział) nie ma co w domu robic !!!
W ten sposób studenci bedą mieli chociaż szanse na zdobycie pracy !!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
A.C. 100 / 89.78.90.* / 2015-03-06 05:29
Prawda jest taka, że pracy nie ma bo nie ma. Gdyby praca była to zamiast opowiadać takie dyrdymały pracodawcy urządzali by praktyki i kursy przysposabiające kandydatów do konkretnych miejsc pracy. Pracodawcy odwracają uwagę od nieefektywności obecnego modelu społeczno gospodarczego, który opiera się na maksymalizacji zysku i wyzysku.

Najnowsze wpisy