Od lat mieszkam w UK i jest tu dużo Polaków po jakiś dziwnych studiach typu Wyższa Szkoła Czegoś Tam, sęk w tym, że oni sobie w większości wypadków świetnie radzą z pracę w grupie, są elastyczni i jakoś bez problemów przystosowali się do nowej sytuacji.

to, że złe studia to się zgodzę. Większość kierunków nie uczy rzeczy praktycznych. Same fakulteciki, tzw zapychacze planów zajęć tworzone tylko po to, żeby jeden doktorek z drugim miał robotę. A poza tym, dziś liczą się znajomości. Oferty pracy są tylko na te stanowiska, na które żaden znajomy znajomego się nie połasił. Dobre stanowiska za godziwe wynagrodzenie już dawno po cichu zostały objęte.

"to jeszcze brakuje im tzw. umiejętności miękkich"- po tym stwierdzeniu mozna smialo powiedziec ze doradca prezydenta jest hu.em. Czytasz doradco : jestes hu.em.
Cale szczescie ze mlodziez ma w dup...e takich jak ty.

W Polce jest wyzysk a polak nie ma poczucia swojej wartości pracę traktuję jak przywilej.PRZYKŁAD Mechanicy w warsztatach zarabiają z 1800 zł na czarno, prowadząc własną dg jako mechanik biorąc 70 zł za roboczogodzinę obliczcie sobie sami na pewno te 1800 zł to zarobicie w miesiącu ale nie będziecie robić na nie ponad 170 godzin !!! Wolny czas poświecić na rozdawanie ulotek swojego warsztatu ALE TO TRZEBA CHCIEĆ TRZEBA MIEĆ TAKI SILNY CHARAKTER KIEDY NIKT NIE KAŻE CI WSTAĆ RANO I SAM SIĘ ZMUSZASZ TRZEBA BYĆ SZEFEM DLA SAMEGO SIEBIE BO JEŚLI TEGO NIE POTRAFISZ TO będziesz mieć swojego PANA KTÓRY TOBĄ RZĄDZI. PS: ale lepiej miej tego Pana za granicą :) Bo tutaj się ludzie nie cenią i pracodawcy to wykorzystują przychodzi do takiego robol który chce pracować za 40 zł dniówka a wy się powiedzmy "cenicie" i chcecie ambitnie 100 zł tak z********* się cenicie ale to dla pracodawcy za drogo i wybiera tego za 40 zł wiec nie macie szans w tym kraju konkurować z ludźmi którzy pracują za darmo bo te 40 zł to wystarczy na jedzenie transport do i z pracy.

po co pisac bzdury, lepiej wciskac ludziom, ze sa beznadziejni, ze uczelnie zle itd. W polsce jechali po mnie jak po lysym koniu, ze niby nic nie umiem, ze nic mi sie nie nalezy, ze i tak za duzo mi placa. Szczerze, to tak naprawde staralam sie wykonywac moja prace najlepiej jak moglam, ale jakos moj pracodawca nie potrafil tego dostrzec. Wyjechalam za granice, znalazlam prace w zawodzie, i jedyne co slysze to to, ze dobrze wykonuje swoja prace, ze moj pracodawca jest bardzo zadowolony z tego, ze mi dal szanse mimo tego, ze przyszlam praktycznie z ulicy. Wiec sami widzicie, czytajac takie bzdury to az sama nie moge uwierzyc, ze ktos to jeszcze moze pisac. Jak ktos ma troche oleju w glowie, to moze do wielu rzeczy dojsc wlasna ciezka praca, szkoda tylko, ze nie w panstwie cwaniakow jakim jest Polska.

bo u nas zarabia się bardzo słabo . takie proste zawody powinny być dobrze płatne a te po studiach tez wcale nie wiele więcej tak jest na zachodzie wykstształceni zarabiają od 1500 e + za siedzenie za biurkiem a fizyczni od 1000 e spokojnie startują albo i lepiej . a ceny mamy już prawie takie same nawet czasem u nas drożej. to w ogóle jest bardzo trudna sytuacja dla młodych Polaków w Polsce . bardzo ciężkie czasy

NAJPIERW TRZEBA MIEC DOBRĄ GOSPODARKĘ,ŻEBY MŁODZI LUDZIE MIELI GDZIE PRACOWAĆ PO STUDIACH...BO JAK NARAZIE TO TYLKO W KOLO MARKETY I STACJE BENZYNOWE ORAZ KOŚCIOŁY.NASTĘPNIE TRZEBA ZMIENIĆ SYSTEM KSZTAŁCENIA MŁODYCH LUDZI POCZĄWSZY OD SZKOŁY ŚREDNIEJ...NP. W TECHNIKUM MECHANICZNYM PO KTORYM JEST MOJA CORKA....MECHANIK MA 1 MIESIĄC PRAKTYKI NA 4 LATA NAUKI...I CZEGO ON MA SIĘ NAUCZYĆ??....TERAZ CORKA JEST NA POLITECHNICE TEGO CZEGO ONA SIE TAM UCZY TO POPROSTU KOSZMAR JEST,PRZEDMIOTY KTORE NIJAK SIE MAJĄ DO WSPOLCZESNEJ TECHNIKI,STARZY PROFESOROWIE CO WYKLADAJA TYLKO PRZEDMIOT PO TO ZEBY MIEC ETAT...TECHNIKA IDZIE DO PRZODU A MLODZI UCZĄ SIE BZDUR I TO NIE JEST ICH WINA ZE CZEGOS PO STUDIACH NIE POTRAFIĄ...TEGO UCZĄ ICH WYBITNI PROFESOROWIE CO CHYBA Z INNEJ GALAKTYKI PRZYLECIELI...NIE DZIWNE JEST,ŻE MLODZI WOLĄ PRACE ZA GRANICA W DOBRZE PROSPERUJĄCYCH FIRMACH NIZ SZUKANIA IGLY W STOGU SIANA W POLSCE.

Pan profesor A Rabczenko wie co mowi . Sam jako profesor powinien czuc sie odpowiedzialny za poziom ksztalcenia. Robi co moze ( jako doradca prezydenta)
Problem w tym ze dostal profesure w komunizmie majac w dorobku dwie nedzne publikacje i na tym skonczyl. Wiwat prezydent i jego doradcy!