Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rynek pracy w Polsce. Umiejętności absolwentów nie przystają do potrzeb gospodarki

Rynek pracy w Polsce. Umiejętności absolwentów nie przystają do potrzeb gospodarki

Wyświetlaj:
lucychix / 82.13.134.* / 2015-03-07 15:54
Przykladowo konczysz finanse w PL na dobrej uczelni i okazuje sie ze nie umiesz programowac ani w matlab, ani w R. Nie znasz ani STATA ani EVIEW. Na zachodnich standardem jest nauka powyzszych, natomiast my sie zatrzymalismy na ksiazkowej i przeterminowanej wiedzy oraz Excelu.
ram / 89.66.149.* / 2015-03-08 22:09
Ekonomia to nauka humanistyczna. Gdyby absolwenci kierunków ekonomicznych musieli umieć programować np. w R, uczelnie ekonomiczne końcyłby może 1% ich obecnych absolwentów.
Sprawę, że niewielu ludzi potrafi dobrze nauczyć się języka obcego i niewielu potrafi dobrze programować, celowo pominąłem. Najczęstszy przypadek spotykany w życiu to taki, że wielu twierdzi, że potrafią.
ZK590 / 46.171.2.* / 2015-03-07 15:25
czy "money.pl" jest tak pomyślane aby nie można było oceniać wypowiedzi ?
mua821 / 188.252.3.* / 2015-03-07 14:43
Masakra! Ciekawe kto tym ekspertom dał pracę...? Chyba wujek prowadzący agencję doradztwa zawodowego
junior product manager od nothing / 89.65.30.* / 2015-03-07 12:56
Absolwenci wybierają kierunki na które nie ma zapotrzebowania!!! To sformułowanie jest najgłupsze w historii. Sugeruje ono, że wybierając karierę powinno się zapomnieć o własnych marzeniach, aspiracjach, ba nawet talencie- trzeba tylko wyjść na przeciw oczekiwaniom pracodawcy. Niedostatek umiejętności miękkich to kolejna bujda na resorach- ludzie mają swoje charaktery i nie są kulką plasteliny która będzie dokładnie taka jak potrzebujecie! Mało tego, od nowego pracownika często wymaga się by na starcie był kompletny imógł z marszu być na tym samym poziomie wszelkich kompetencji co doświadczeni koledzy po fachu. Na koniec, gdy już wybitne jednostki przebija się przez mur oczekiwań po co najmniej 5 stopniowej rekrutacji, wykazując przy tym że są zakochani w przyszłym pracodawcy i urodzili się tylko po to by właśnie u niego pracować, dostają propozycję umowy na kwotę kilkuset euro. A "pogrążona w kryzysie" reszta świata rechocze do rozpuku zarabiając wielokrotność tej kwoty, mniejszym nakładem sił, niedouczona i pracująca w natywnym środowisku językowym.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
qwert333 / 89.73.96.* / 2015-03-07 15:21
jak chcesz mieć wykształcenie zgodne z zainteresowaniami a nie z potrzeby pracy to niech nie jęczą, że nie mają pracy. Mogą założyć swoją firmę zgodnie ze swoim wykształceniem i niech się wykazują swoimi umiejętnościami.
misiu457 / 79.185.156.* / 2015-03-07 12:03
Rzecz w tym, że żadne umiejętności nie są potrzebne na rynku pracy poza doświadczeniem, ale to właśnie nabywa się podczas pracy. Ten artykuł, to jest takie lanie wody.
popieram / 83.10.95.* / 2015-03-07 11:20
mamy okazie usunąć tego dziada i nieuka spod żyrandola a wybrać mądrego i energicznego ze szkoła nowego prezydenta
tak jest!!!! / 83.10.95.* / 2015-03-07 11:15
Pracodawca odpoczywa w dalekich i drogich kurortach.
Mieszka w okazałym domu, prowadzi życie na wysokim poziomie.
Pracownik odpoczywa w najtańszych ośrodkach albo wcale nie wyjeżdża, jak chce mieszkać w domu a nie bloku-
zaciąga kredyt(pętlę na szyję), na życie ledwo starczy lub do połowy miesiąca.
Bardzo często dysproporcje pracodawca-pracownik są ogromne. Ok. Pracodawca jest właścicielem, ale te dobra luksusowe ma, wykorzystując pracowników, ograbiając ich z godności.
Pracodawca chciałby mieć gotowego robota: młodego, doświadczonego, dyspozycyjnego i nie ponosząc żadnego wysiłku w przyuczeniu płacić, najnijższą krajową.
pracownik który nie płacze / 95.142.253.* / 2015-03-08 03:06
To załóż firmę i też miej te dobra luksusowe zamiast siedziec i wypisywać bzdury. Nieudaczniku zachlanny.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
qwert333 / 89.73.96.* / 2015-03-07 15:24
To być tym pracodawcą. Zobaczysz jaki to miód. Ty po 8-u godzinach idziesz do domu a ON po 16-u godzinach.
raz23 / 109.231.7.* / 2015-03-07 11:02
wynagrodzenie nie przystaje do moich umiejętności i wykształcenia , to co robię,to nawet nie praca, to piep...na robota.dlatego mam to głęboko w d....,bo od roboty to są woły i traktory
Ja648 / 83.14.72.* / 2015-03-07 10:35
To fakt że sporo młodych osób źle wybiera szkołę , są młodzi nie maja doświadczenia życiowego i mądrości, nie winię ich. Druga sprawa to fakt, że w Polcse praktycznie nie ma naszego przemysłu. Wszystko to jakieś montownie i hipermarkety zachodnie z "ambitną" pracą na wózkach widłowych za 1600 brutto. W Niemczech zasiłek jest wyższy sporo niż u nas pensje.Nie ma się co dziwić że młodzi chcą wyjeżdżać.
Ja648 / 83.14.72.* / 2015-03-07 10:34
To fakt że sporo młodych osób źle wybiera szkołę , są młodzi nie maja doświadczenia życiowego i mądrości, nie winię ich. Druga sprawa to fakt, że w Polcse praktycznie nie ma naszego przemysłu. Wszystko to jakieś montownie i hipermarkety zachodnie z "ambitną" pracą na wózkach widłowych za 1600 brutto. W Niemczech zasiłek jest wyższy sporo niż u nas pensje.Nie ma się co dziwić że młodzi chcą wyjeżdżać.
Polak ale nie z PIS-u / 37.248.255.* / 2015-03-07 10:27
Taki ciemnogród mamy dzięki reformą Rudej Małpy.A te cioty pracodawcy to najlepiej by chcieli żeby być elastycznym i z********** za miche ryżu.Aktualnie dzięki s********** z PO mamy taki wyzysk i traktowanie jak w Oświęcimiu.Wszyscy menagerowie w firmach zachowują się jak kapo w obozie
Jadzio / 87.205.219.* / 2015-03-07 10:08
90% nauczycieli nabyło cenną cechę urzędniczą, tj."odwalę swoje i spadam stąd". Ze szkół wypuszcza się kaleki intelektualne, często już w domu zakażone postępującym zanikiem cech socjalizacyjnych, za sprawą "wykastrowanych" rodziców. Ryzyko natychmiastowej porażki w jakimkolwiek aspekcie dorosłego życia tych pokoleń jest alarmująco wysokie. Nie potrafią siebie pozycjonować w społeczeństwie, zakładają patologiczne związki, zaniedbują na wszystkich poziomach swoje dzieci, podejmują najbardziej ryzykowne zachowania finansowe, idąc ślepo za manipulacją medialną. Najczęściej sukces takiego młodego człowieka gwarantuje wyłącznie skrupulatna asysta najbliższej, dobrze ustosunkowanej społecznie, rodziny. Reszta idzie na zwykły przemiał i wpuszczana jest na równię pochyłą gwarantowanych systemowo porażek lub na tułaczkę. Paradoksalnie, wygnańcy ekonomiczni, migrujący do "lepszych" krajów, mają chociaż częściowo szansę na odbudowę tych pokaleczonych relacji społecznych. Pozostający w Polsce nie.
obserwert / 159.205.44.* / 2015-03-07 13:17
coś jest w tym co piszesz, tylko za duzo jest w Polsce krytyków wszelkiej maści, co nie zawsze musi negatywne, gorzej jeśli oprócz krytykantów nie ma tych co by chcieli poświęcić sie pracy organicznej. Wszyscy i a raczej grupy społeczne, zawodowe istnieją tak jakby państwo to byli oni. Wszyscy po prostu musimy sie zmienić bo państwo pójdzie w rozsypkę i wszyscy bedą narzekać wskazując winnych tylko nie siebie. To takie typowo polskie
myslący / 82.139.41.* / 2015-03-07 09:56
od 10 lat bicie piany - to wszystko wiadomo od dawna, że uczelnie produkują bezrobotnych. I co rząd robi? Nic....
rep / 79.191.15.* / 2015-03-07 09:42
Oto tylko fakty z rekrutacji i nie komentuję::
Oto pięciu mgr inż. budownictwa i trzy taczki 1. beton 2. zaprawa murarska . 3. Zaprawa tynkarska. To przecież alfabet,abecadło każdego budowlańca.
ŻADEN nie rozróżnił !!!! Zatrudniono "starego" technika i pracuje do dziś.
PW IL / 87.206.107.* / 2015-03-07 10:54
Mógłbyś podać jakie uczelnie ukończyli podani przez Ciebie inżynierowie - ma to znaczenie, bo w Polsce jest wiele uczelni prowadzących budownictwo tylko dla pieniędzy. Ludzie kończący te studia mają papierek za który zapłacili, a nie nabywają żadnych umiejętności. Porównując ich do doświadczonego technika musimy spodziewać się takiego wyniku.
Zatrudniajcie młodych po dobrych uczelniach.
Zagadkę z największą pewnością rozwiązuje się organoleptycznie - frakcje kruszywa.
rep / 83.31.9.* / 2015-03-07 16:00
A po kolorze nie poznasz???
1.Beton - NIE MA wapna!
2. Zaprawa murarska - mało wapna.
3. Zaprawa murarska prawie samo wapno i piasek,mało cementu i prawie biała.
Po frakcji kruszywa??? Zaprawa tynkarska i murarska ta sama. Zaprawa tynkarska "tłusta" ,murarska "chuda" i trza wziunć!? w łapska. Dla fachury ŻADEN problem. Najważniejsze: Podlegli ludzie kpią z z "Pana jenzyniera",zaraz nadzieją na sztuczkę i "ugotują. A to czym pachnie?
m4ght / 94.254.198.* / 2015-03-07 11:37
A kogo Ty chciałeś zatrudnić? Inżyniera, który siedzi przy stole, projektuje, zleca materiały, czy robi inne obliczenia inżynierskie, czy starego budowlańca latającego z taczką i robiącego wszystko na oko? Zastanów się kogo potrzebujesz i ile płacisz. Nie zapomnij starego budowlańca badać codziennie alkomatem.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
as510 / 83.31.9.* / 2015-03-08 08:35
Są takie stanowiska??? Projektant w biurze projektowym to nie fachowiec,pełnom gębom? Biuro projektowe nie nadzoruje wykonania swoich projektów. To kmioty czy stare repy,fachury?
rep / 83.31.9.* / 2015-03-07 15:53
Nie będę z Tobą polemizować. Nie masz pojęcia o budowie i procesie inwestycyjnym !!! NAWET jak pracujesz w biurze projektowym,to jest coś takiego jak nadzór autorski. I to nie szef biura siedzi na budowie w gumiakach i kasku. Człowieku ja grzecznie. Wyobraż sobie człowieka /zawód obojętny/ żeby ze swojego zawodu nie znał litery 'A' w abecadle ZAWODOWYM.
Jadzio / 87.205.219.* / 2015-03-07 10:11
Ocena była na oko, czy pozwoliliście kielnię wsadzić?
e4 / 79.191.15.* / 2015-03-07 09:55
Każdą gruszkę przecież musi sprawdzic i podpisać,aby majster mógł użyć. To jak nie rozpoznali? To na budowie przecież kryminał.
wykształcona / 46.227.245.* / 2015-03-07 08:29
bo takie mamy uczelnie..poziom profesorów i programu nauczania poprostu zwala z nóg

Najnowsze wpisy