Zwracam uwagę, że Prezes M. tłumacząc się mówi:

"Zostałem rzeczywiście zaskoczony, w pierwszej chwili myślałem, że to jest z kancelarii premiera"

Czyli co? Nieszczęście nie pole na tym że ustawia postępowania pod zamówienie polityczne tylko na tym że to nie była prawdziwa kancelaria premiera???

Gdyby była prawdziwa kancelaria to by ustawili i nie było by krzyku.

On się tłumaczy z tego że dał się złapać na gorącym.

Tłumaczenie w stylu:
Czesiu wiesz my razem byśmy to załatwili po cichutku a tu ktoś się pod ciebie podszył i zrobiła się afera a ja myślałem że to ty.
Czesiu przepraszam będę już uważał.

Najbardziej skorumpowana autonomiczna instytucja w Polsce jest sama prokuratura. Nie należy się więc spodziewać nic poza pustym pitoleniem i demonstracji takiej samej zwłoki ze strony samych polityków jak sam zatrzymany. Po kilku miesiącach wszyscy zapomną o amber gold i fakcie, ze np premier w ogóle ma syna.

W normalnym kraju ABW i prokuratura zajęła by się Milewskim a nie dziennikarzami

kto powiedział że sędzia musi być uczciwy
to jest korporacja,
a wiadomo naszych ludzi nikt nie ruszy