ekonomista
/ 81.21.197.* / 2005-11-07 10:53
Wyliczania "fachowców z MF", a szczególnie polityków dot. oszczędności przypominają stary kawał, gdy synek przychodzi do tatusia i chwali się, że zaoszczędził dziś dwa zł i 50 groszy.
-"Jak synku to zrobiłeś"-pyta ojciec.
-"Biegłem dziś ze szkoły za tramwajem zamiast wydawać na bilet".
-"Szkoda, synku, ze nie biegłeś za taksówką"-stwierdził ojciec-"Zaoszczędziłbyś 20 zł.".