jude
/ 83.29.176.* / 2015-10-01 10:11
Dwa tygodnie temu, w sobotę, odpoczywałem wśród zgiełku naprzemiennych dźwięków z pojazdów mechanicznych, zwierząt lotnych, gwaru przechodzących ludzi, zasiedziawszy się na Plantach krakowskich czytając książkę, podskoczyła (dosłownie) do mnie pewna dziunia - niestety nie mogę nazwać ją odpowiednio do panujących manier, z racji słów, które dotarły do mnie jako pierwsze: "Cześć, jesteś zajęty?
Zbieram podpisy dla partii....."
-Kogo jest ta partia?
-Ryszard Petru.
-Dziękuję
-.................
i odeszła....
Jaki Pan taki kram, dlatego tutaj pełny zachwyt, a tak na prawdę partia zrzesza niby wielkich intelektualistów i osób, które ponoć są zdolni i CHCĄ aby PAŃSTWO DAŁO im pracę...
Lemingi kontratakują....