vat naliczny na zakupach spadnie (bo 19% od działalności gospodarczej) a
vat należny (czyli to co firma zabiera klientom by przekazać do fiskusa) zostanie pewnie taki sam 22% - firma która sprzedaje klientom indywidualnym, a taka jest zawsze na końcu łańcuszka zapłaci 22%-19%=3% więcej podatku od sprzedaży z pozdrowieniami dla p. Hausnerapomijam koszty przystosowania systemów do kolejnej stawki (mamy juz zw, 0%, 3%, 7% i 22%) - będzie jeszcze 19%a w ogóle mamy krytyczny deficyt a rząd chce obciąć główne i najzdrowsze dla gospodarki źródło przychodów czyli
vat - ?!?!?