druch boruch
/ 91.223.212.* / 2016-04-20 18:02
Proponuję jeszcze podatek od spadających meteorytów i wybuchów supernowych. A żeby (niby)rządowi wystarczyło na 500+ to dodatkowo podatek od wiatru, fal morskich, promieni słonecznych, trzęsień ziemi, błyskawic, zorzy polarnej, p****** i beknięć, burczenia w jelitach i bąków oraz ogólnie od tego, że łaskawcy pozwalają nam jeszcze oddychać. AMEN(t)