Pauluncjusz
/ 83.13.235.* / 2016-04-20 10:11
kolejne szczucie..Nie napisaliscie, ze Polska "stepowieje", ze obecnie gospodarka wodna jest rabunkowa i wymaga natychmiastowej regulacji.
A czyja to wina? Moja? U mnie woda leci z rynny do gruntu, a więc zostaje w tym samym miejscu. Trochę łapię do beczki na podlewanie kwiatków. W lecie wszelkie owoce i warzywa płuczę na zewnątrz, a wodą z płukania podlewam rośliny w ogrodzie. Wydaje mi się więc, że postępuję proekologicznie. W domu też nie leje się wody bez opamiętania, bo i tak opłaty za wodę i ścieki są wystarczająco wysokie, żebyśmy mogli sobie pozwolić na jakieś marnotrawstwo.
Oczywiście był trend na budowanie oczyszczalni ścieków, a potem wio woda do rzeki i do morza. Żeby oczyszczona woda zostawała na danym terenie i tutaj była wykorzystywana, to już nikt się nie martwił. Ale teraz ja będę miała płacić za śnieg i deszczówkę, bo Polska stepowieje - nie do końca z mojej winy.
A jeśli wprowadzi się ten obowiązek wobec mieszkańców miast, to będzie to tylko kwestia czasu, że i mieszkańcy wsi (mimo braku odprowadzania deszczówki do kanalizacji) będą musieli płacić - jak na zasadzie abonamentu RTV - nie ważne czy masz, czy korzystasz - opłata się należy.