Jakich polityków my utrzymujemy???? oni pracują dla POLAKÓW !!! za POLAKÓW pieniądze . Kiedy nauczymy się rozliczać i reagować natychmiast na tak głupie pomysły !!!!

A co jak nie spadnie śnieg ? podatek też wezmą ?

Wirtualna klamstwo cala dobe. Albo jestesci idiotami, albo swiniami. Mam na mysli polakow tam pracujacych.

Podpowiadam.Można jeszcze wprowadzić tzw.podatek chodnikowy.Płaciliby wszyscy Obywatele RP w stawce minimalnej a w nieco zwiększonej rowerzyści,chodniki też wymagają remontów.Można też wprowadzić podatek od głupoty poselskiej i senatorskiej /płaciliby wszyscy posłowie i senatorzy/bezwzględnie co miesiąc w wysokości 50% miesięcznych dochodów.

hola hola, a dlaczego w miastach mamy płacić horendalne sumy za wodę, wszędzie liczniki a ktoś np rolnicy mają być zwolnieni. ostatnio w wakacje ze względu na suszę w np, warszawie nie wolno było np podlewać trawników itd, a jak jechałem przez wieś to hulaj dusza. pomontowane studnie głębinowe, wyciągnięte baseny itd. myślę że w miastach mało kto nalewa sobie całą wanne wody żeby się wykąpać, raczej korzysta z prysznica bo taniej.

następny podatek będzie od powietrza i oddychania .Brawo wy.

To mamy efekt wprowadzenia programu 500+ na który szuka się teraz pokrycia kosztów. Durny pomysł , a skąd pis weźmie środki jak latem będzie susza , a zima bez śniegu. Fachowcy z pisu - damy radę!!!

ja mam na swoim polu kilka studni i w ten sposób nawadniam pola uprawne w czasie susz.
moja ziemia i będę tam robić co zechcę, jak mi się spodoba to postawię sobie swój pomnik bo mogę.
Tylko że nie mieszkam w polsce a w usa :) współczuję polskim rolnikom ciągle pod górkę tutaj rolnictwo jest mocno wspomagane chociażby ulgami podatkowymi dowolnym obrotem plonami rolnymi wew. usa opodatkowanie kont rolniczych dopiero po przekroczeniu sumy 2,1mln usd trochę obniżyli z 2,5mln
rok temu ale rząd za to ma znowu wprowadzić projekt dofinansowań na maszyny rolnicze.
niestety sprzęty za swoje pieniądze lub bankowe...
Nie ma też pomocy w razie klęsk w tym susz które są tutaj co kilka lat ale dzięki temu wszystkim zależy żeby zrobić duże pieniądze za każdym razem. Z kukurydzy koszt utrzymania pola to około 1,300usd za hektar (nasiona daje państwo za darmo około 15 ton siewek na hektar, ). W europie zbiera się średnio do 15ton ziarna suchego z hektara w mojej okolicy przy nawadnianiu pól 84 tony z hektara. tonę sprzedaję po 400usd / po przeliczeniu od 120 do 130 tys zł z hektara. Po odliczeniu wszystkich kosztów na czysto mam 95tys zł z hektara po opodatkowaniu (3% bo jestem zakwalifikowany jako duży rolnik). Dodatkowo jeśli obsiewam wszystkie pola czyli 20tys akrów / jakieś 8tys hektarów w kukurydzę i zrobię to przed czasem zdania raportu o pracach, przysługuje mi wykup 2% więcej ziem od państwa po niskich cenach i za rok znowu +2% a jak się nie wyrabiam to nie mam tego prawa. Przychód z całej parceli mieści się do 200mln usd rocznie. Tutaj już urząd łapie z tego nie wiele bo jestem farmerem - ale farmer zarobione pieniądze z upraw musi wydać (jeśli już musi) w swoim stanie w kwocie nie mniejszej niż 10% rocznych przychodów. Taki śmieszny przepis.

Brakuje rąk do pracy chętnie przyjmę ludzi z Polski wystawię zaproszenia i załatwię dokumenty do pracy sezonowej przy zbiorach od sierpnia zbiory, aż do stycznia (obróbka i przetwórstwo).
Średnia pensja to 2500usd tygodniowo - nocleg i wyżywienie (70usd tygodniowo) pełny socjal.
Praca ciężka ale świetne stawki najlepsze w południowej dakocie.
Szukajcie roman.b1@cornworld.com