Forum Polityka, aktualnościKraj

Rząd chce zabrać nauczycielom przywileje?

Rząd chce zabrać nauczycielom przywileje?

Money.pl / 2010-03-25 07:00
Komentarze do wiadomości: Rząd chce zabrać nauczycielom przywileje?.
Wyświetlaj:
3rwegh / 195.242.176.* / 2010-03-25 12:17
Zabrać im wszystko . Niech maja normalne prawa jak inni ludzie.
poiuytreww / 89.75.192.* / 2010-03-25 12:41
idź do szkoły uczyć, jak tam tak fajnie...
kasia19999 / 212.160.172.* / 2010-03-25 13:00
A wiesz że teraz tego załuję!!!Miałam taką propozycję.Uczyłabym w szkole,którą skończyłam.
Pracuję 15 lat w przemyśle.Zapewne byłabym już `nauczycielem dyplomowanym i zarabiałała tyle ile teraz ,mając przywileje
bio / 79.189.208.* / 2010-03-25 12:57
to idź do innej pracy jak ci tak nie fajnie..
mccow / 83.27.176.* / 2010-03-25 11:27
Nie mam dzieci, więc pewnie na mnie się to średnio będzie przekładało, jednak "takie mamy Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie". W gospodarce rynkowej polegającej na wzajemnym wyrywaniu sobie pieniążków padło na nauczycieli :). Skoro, jak trąbią, w tym zawodzie panuje selekcja negatywna, to nie ma zasadniczo czym się przejmować. Tylko kto tu kogo oszukuje, kiepscy nauczyciele biorący kasę za nic czy państwo finansujące kiepskich nauczycieli i doprowadzające do tej negatywnej selekcji.
markwil / 217.153.108.* / 2010-03-25 11:01
Nigdy nie piszę na forum... dziś złamię tą zasadę...
Byłem nauczycielem - 1 miesiąc....
Podziwiam i kłaniam się nauczycielom - praca bardzo ciężka, a co do zarobków... to totalna ściema...
Trochę rozsądku dla piszących forumowiczów... przecież nie jesteście zakompleksieni ;-)
mrówka123 / 83.28.108.* / 2010-03-25 11:28
I jesteś bardzo dobrym przykładem. Jeśli coś nie odpowiada mi w danym zawodzie zawsze mogę go zmienić. A nie tylko siąść i płakać jak to mi jest źle i jeszcze .
liczydelek / 79.188.15.* / 2010-03-25 10:50
900 tys dzieci w przedszkolu
2,4 mln dzieci w podstawówkach - 184 tys nauczycieli
1,5 mln dzieci w gimnazjach - 113 tys nauczycieli
0,25 mln w zasadniczych szkołach zawodowych
0,75 mln w liceach ogólnokształcących
0,15 mln w liceach profilowanych
0,55 mln w technikach
Na 1 nauczyciela w szkołąch podstawowych i w gimazajch przypada 13 uczniów, w szkołach ponadgimnazjalnych na 1 nauczyciela przypada 18 uczniów
benia123 / 195.150.49.* / 2010-03-25 16:54
nauczyciele oddelegowani do kuratoriów, związków i w różne inne szacowne miejsca (ministerstwa), w których podwyższa się znacznie średnią zarobków. I stąd takie wysokie zarobki - starczy że sobie trochę nagród przyznają itp. a zwykły szary nauczyciel choćby nie osiągał średniej i tak mu nie wyrównają (za to w mediach powiedzą jak wiele dali - kłamstwo - np. W Krakowie podano nauczycielom że się nie należy a z kim by nie rozmawiać to co najmniej dwie pensje w skali roku brakuje im do średniej - na śląsku podobno były podwójne pity - jeden dla nauczyciela drugi wyższy nie wiadomo dla kogo??? Jedno wielkie oszustwo i propaganda - państwo, którego nie stać na edukację - i "specjaliści" którzy za chcą się dorobić na Unii - wyciągając z niej kasę na pseudoreformy (wystarczy poczytać z jakich pieniędzy finansowane są kolejne pomysły pani Hall i jej ekipy). To jest szkodliwe społecznie i nie może i nie powinno być popierane przez normalnych obywateli tego kraju, bo w końcu staniemy nad przepaścią ... a więzienia nie wytrzymają natłoku zdemoralizowanej młodzieży. Co do ilości nauczycieli - to również pracują całodobowo i całotygodniowo, więc ma się rozumieć że na osobę ucznia przypadnie 3 nauczycieli (i jest to również zgodne z potrzebą i z wymogami bezpieczeństwa). Dziwię się dyrektorom szkół, że tak ryzykują wysyłając nauczycieli na wycieczki czy zielone szkoły i nie zapewniając "drugiej zmiany" (w końcu po iluś godzinach (konkretnie nie może dłużej niż 11) pracy każdy ma prawo odpocząć, a nawet nie nadawać się do spełniania obowiązku choćby z powodu zmęczenia - a uczniowie dopiero wtedy mają ciekawe pomysły ... ale to już inna bajka... polecam pracę nauczyciela ... jakiegokolwiek - czy to tego na 18 czy 22 czy 26 godzin tygodniowo - a zapewniam że powiedzenie "że punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia" sprawdzi się w 100%
Każdemu się wydaje że dzieci to słodkie aniołki - tylko dlaczego przebywają w szkole po 10 godzin mimo że mama np. nie pracuje ??? chyba dają w kość ;-)
i_50-tka / 83.29.35.* / 2010-03-25 15:50
Ale nie dość, że tak ich wielu, to i tak często brakuje ich na zastępstwa, bo tylu naraz choruje, albo sobie gdzieś jadą (np.na tańsze wczasy we wrześniu) i spotkałam się już z tym, że któreś klasy nie miały przez cały miesiąc zajęć z jednego przedmiotu, bo nikt nie zapewnił zastępstwa. Biorąc pod uwagę, że po zsumowaniu nauczyciele maja 5 miesięcy wolnego w roku, to ilość zwolnień chorobowych jest stanowczo za duża. Ciekawe czy naprawdę chorują, czy też gonią w tym czasie razem z innymi budżetowcami po sklepach. Bo w naszej cudownej Polsce gdzie takie duże bezrobocie od rana na parkingach supermarketów pełno samochodów, a na rynku tłumy.
A o dokształcaniu, lub kosztach chodzenia do pracy niech mi nikt nie mówi, bo to dotyczy większości profesji.
To jest takie żałosne wyżebrywanie kosztem społeczeństwa.
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 15:53
Boże, co za bzdury. Kobieto zastanów się co piszesz?
i_50-tka / 83.29.35.* / 2010-03-25 16:09
Dokładnie wiem o czym piszę , bo to o czym napisałam nie jest zjawiskiem sporadycznym, ale tak właśnie się w szkołach dzieje - znam z praktyki i żalów wielu znajomych. Nauczyciele myślą, że jak nikt na nich nie składa skarg, to nikt nie widzi co robią. A to jest tak, że rodzice i uczniowie w konfrontacji z solidarną kliką nie maja żadnych szans. Machaja ręką , ale nie zapominają. Czra goryczy jest coraz pełniejsza. Jak chcecie zobaczyć ile wolnego czasu maja naprawdę nauczyciele, to popatrzcie na lokalnych listach wyborczych ilu tam nauczycieli - maja czas zajmować się polityką- a ilu biznesmenów ?
ble ble / 89.107.158.* / 2010-03-25 18:27
Twoje wypowiedzi są żałosne, tak samo jak twój "elitarny" kierunek studiów
i_50-tka / 83.29.35.* / 2010-03-25 20:29
Był elitarny, bo nauczali na nim fantastyczni wykładowcy, tacy bez szczękościsku , którzy zaszczepili nas swoją pasją do tworzenia. A przecież mogli biadolić, ze mało zarabiają i że jesteśmy matoły. A trzeba przyznać, że wypróbowaliśmy wszelkie najgłupsze pomysły na sprowokowanie ich - jak to ludzie inteligentni z fantazja...
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 16:31
Po pierwsze:
Nauczyciel nie może we wrześniu dostać urlopu, bo jest to najcięższy okres pracy i dyrektorzy nie wyrażają zgody na urlopy.
Po drugie:
Gdybyś miała taką pensję jak nauczyciel, to patrzyłabyś jak związać koniec z końcem a nie biegała po sklepach. Te kwoty to bzdury z kosmosu - takie same jak te, że emeryci
i renciści mają emerytury i renty po 2 tysiące.
Po trzecie :
Jak niedobrym człowiekiem trzeba być aby wypominać komuś chorobę.
Żałosne jest to, że wszyscy mają wiele do powiedzenia - opierając się tylko na plotkach i " żalach" znajomych.
Prawda jest taka, że rodzice przestali zajmować się swoimi dziećmi, nie pomagają im w lekcjach, nie sprawdzają zeszytów, nie odpytują tak jak nas kiedyś i nie wychowują. Kupują im komputery i na tym się ich rola kończy. Zabiegani i zapracowani nie mają nawet czasu aby podejść do szkoły i zobaczyć jak idzie ich dziecku. Uważają, że wszystkim zajmie się szkoła, przekaże wiedzę, odrobi lekcje, wkuje za ucznia regułki, wychowa i jeszcze za to da ocenę. Na 500 uczniów naszego gimnazjum, mamy około 300, gdzie nie widzieliśmy rodzica w ciągu roku. Ah, co do żalu znajomych - owszem pojawia się, gdy przychodzi koniec roku i nagle okazuje się, że ich dziecku wychodzi 1 na koniec. Ale skąd???????????? Pomyślmy. Nauczyciele nie odrabiali za nie lekcji?
A może nie zgłosili się sami do odpowiedzi? Machają ręką - powiedziała pani - tak i to jest właśnie ciekawe. A gdzie byli rodzice przez cały rok? Czy naprawdę nie widzi pani różnicy pomiędzy pani a dzisiejszymi rodzicami? Ale przecież na kogoś trzeba winę zwalić. No więc trzeba obrazić wszystkich ciężko pracujących nauczycieli. Pyta pani - Ile mamy czasu wolnego? Serdecznie zapraszam do mojego gimnazjum na jeden dzień. Zaprasza na moje lekcje i dyżury na przerwach, korepetycje i poprawę prac - będzie pani naprawdę mile widzianym gościem.
i_50-tka / 83.29.35.* / 2010-03-25 17:35
1. Ja mam dwoje dzieci własnych i dwoje od czasu do czasu w spadku - i to co napisałam działo się w szkołach do których chodziły. We wrześniu pani wychowawczyni wzięła L-4 i pojechała na wczasy all inclusive - tak jak inne znajome ze szkoły.
2. Moi rodzice w ogóle nie zajmowali się moją edukacją bo byli zajęci praca, a i tak byłam najlepsza w szkole, ale to nie o to chodzi, żeby nauczyć tylko zdolnych uczniów. Ja i tłum moich moje znajomych poświęcałyśmy dzieciom każdą wolną chwilę kosztem wypoczynku, bo szkoła tego nie robiła. Teraz rodzice staraja się 10x bardziej niż dawniej.
3. W przedsiębiorstwach wolnorynkowych rzadko kto pozwala sobie na branie L-4 bo oa zastępują kimś zdrowszym
4. Moje starsze dziecię w większości klas podstawowych miało fatalne oceny, a w średniej same pały. Zdało na studia lepiej od tych co mieli dobre oceny, zaczęło przynosić świetne oceny i ukończyło porządny uniwersytet z nagroda rektora - pomimo zapewnień zadufanych w sobie nauczycieli, że nic z niego nie będzie .Na szczęście nieudaczny system szkolny nie zdołał mu podciąć skrzydeł.
O młodszych nie chce mi sie pisać - w nowym systemie dzieci odrabiaja zadania szkolne dzień w dzień do późnych godzin wieczornych i pracuja wraz z opiekunami jak wyrobnicy - gdzie na swiecie tyle zadaja do domu ?
5. Jak dziecku wychodzi na koniec 1 i nie powiadamia się o kłopotach wcześniej rodziców, to coś jest poważnie nie tak. To jest argument za sprywatyzowaniem szkół co najmniej ponadpodstawowych
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 19:19
Po ostatniej pani odpowiedzi mam wątpliwości co do pani skończonych studiów, gdyż widoczny jest tutaj brak brak czytania ze zrozumieniem. (dotyczy poniższego zdania)

" Ah, co do żalu znajomych - owszem pojawia
się, GDY PRZYCHODZI KONIEC ROKU i " nagle " okazuje się, że ich dziecku wychodzi
1 na koniec. "

Moim zdaniem koniec roku nie jest chyba zbyt wczesnym terminem na powiadomienie rodzica o zagrożeniu oceną niedostateczną.
A co do przypadku pani dzieci, czy uważa pani, że pani przypadek daje pani prawo do oceny całej społeczności ? Czy jeśli mnie jedna księgowa oszuka - to ja mam powiedzieć, że wszystkie są oszustkami i nie potrafią liczyć?
Nikt nie mówi, że wszędzie są najlepsi nauczyciele, tak jak nie ma lekarzy ,prawników itd... ale nie uogólniajmy i poniżajmy całości tylko na podstawie kilku przypadków, bo takie istnieją w wielu zawodach. Czy to oznacza, ze od razu trzeba się nawzajem obrażać i poniżać? Przecież wszystko zależy od człowieka - jeśli ktoś jest odpowiedzialny to będzie nim zawsze bez względu na zawód jaki wykonuje. A jest wielu naprawdę wielu dobrych nauczycieli, takich z powołania, którzy ciężko pracują z wszystkimi dziećmi, nie tylko zdolnymi.
A tak na koniec droga 50 tko, czy wszystkich ludzi w Polsce będzie stać na sprywatyzowane szkoły?
i_50-tka / 83.29.35.* / 2010-03-25 20:13
Ja nie poniżam, tylko piszę o faktach dotyczących rzekomej pracy większości nauczycieli po godzinach lekcyjnych. I nie piszę na przykładzie tylko swoich dzieci i tylko w jednej szkole, w jednym mieście, bo kontakty z racji zawodu mam bardzo rozległe. Uważam, że to jest właśnie rola państwa, żeby wszystkich było stać na szkoły prywatne.
O złych ocenach dzieci w trakcie roku szkolnego należy powiadamiać na piśmie, lub w inny sposób, np. mailem - mamy XXI wiek. tak jest w świecie - np. w Danii( tam nauczyciel przychodzi indywidualnie do rodziców do domu i inni nie wysłuchują na wspólnych wywiadówkach, ze ich klasa jest najgorsza w szkole, a dzieci to tępe matoły). Koniec roku to stanowczo za późno - to jest dowód na tumiwisizm i olewizm środowiska nauczycielskiego. Na chęć odebrania przywilei reagują natychmiast, ale na zabranie szansy uczniom na poprawę i lepsze perspektywy życiowe - na koniec roku.
Młodzież nasza nie jest zła i durna, tylko nauczyciele nie przerobili lekcji pedagogiki i nie lubią swojego zawodu. Zbyt chętnie każą, za mało motywują bo nie mają o tym pojęcia. W USA dzieciom mówi się że są wspaniałe i mogą wszystko ! Materiał przerabia się w szkołach , a nie zadaje do domu. To pani obraża uczniów, ale tego nie widzi - nie ta perspektywa , szkoda tłumaczenia...
akner / 2010-03-26 15:48
Pani naprawdę nie ma pojęcia o czym pani mówi. Żal mi jest takich osób. To przykre, że tak naprawdę nie ma o czym z panią porozmawiać. A i szkoda, bo wiek wskazywałby na jakieś doświadczenie życiowe, ale niestety kończy się na bełkocie.
i_50-tka / 83.10.150.* / 2010-03-27 19:35
Życzę pani wielu wdzięcznych uczniów.
man13 / 2010-03-25 12:20 / Tysiącznik na forum
Tylko komu to tłumaczyć?
konserwa / 2010-03-25 12:06 / Tysiącznik na forum
To mi powiedz dlaczego klasy liczą po 30 do 40 osób ??? Czy aby policzyłeś ile to jest etatów bo wielu nauczycieli ma 1/2 czy nawet 1/3 etatu trudno go liczyć jako pełnoetatowca.
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-25 11:13
normalka w budżetówce:
pracowników w urzędach za dużo a jak idzie coś załatwić to trzeba mieć anielską cierpliwość
górników za dużo a węgiel drogi
posłów, senatorów za dużo a jakość prawa jaka jest każdy widzi
czemu nauczycieli miało by nie być za dużo i czemu by mieli rzetelnie wykonywać swój zawód?
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2010-03-25 11:27
jasne powinien byc jeden belfer na 50 uczniów
Floyd / 2010-03-25 11:47 / Tysiącznik na forum
Źle zrozumiałeś tego ajjjj. Według niego to powinien być jeden nauczyciel na pięciu uczniów, a tych 45 w ogóle nie powinno chodzić do szkoły tylko harować na takiego lorda jak ajjjj aby on i paru jemu podobnych mogło posyłać swoje dzieciaczki do prywatnych szkół za dużą kasę, ale to już było, a jak się skończyło, to też wiadomo.
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-25 12:30
???? ja to powiedziałem ????
ośmieliłem się tylko zauważyć nieefyktywność sektora budżetowego :-)
niestety nie jestem lordem :-)
Floyd / 2010-03-25 13:56 / Tysiącznik na forum
To co napisałem wynika ze wszystkich Twoich komentarzy które pachną JKM, a nie tylko tego ostatniego. :)
Nie jesteś lordem? Współczuję, ale za odpowiednią kasę wszystko jest do kupienia. :)
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-25 14:18

To co napisałem wynika ze wszystkich Twoich
komentarzy które pachną JKM, a nie tylko tego
ostatniego. :)

to miało mnie obrazić??
Floyd / 2010-03-25 14:43 / Tysiącznik na forum
Ależ skąd, przecież swoich poglądów, się chyba nie wstydzisz, a co z ich realizacji mogło by wynikać w przyszłości, to wystarczy skonfrontować z przeszłością.
Jeśli się jednak patrzy bardzo wąsko i na krótką metę, to wydaję się niektórym, że wystarczy tylko zlikwidować państwo z jego strukturami albo przynajmniej ograniczyć jego rolę do minimum i już raj na Ziemi.
Państwo stworzyli bogaci(to była ich prywatna własność), a nie biedota jak w pewnym stopniu sugerujesz. Gdyby zlikwidować demokratyczne struktury państwa, to pewnie by powstały po pewnym czasie prywatne włości(księstwa, królestwa) też o charakterze państw. No i wszystko zaczęło by się od początku.
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-25 15:04

Ależ skąd, przecież swoich poglądów, się
chyba nie wstydzisz

właśnie

albo przynajmniej
ograniczyć jego rolę do minimum i już raj
na Ziemi

nie już - w długim okresie
i nie raj ale zdecydowana poprawa warunkow bytowych społeczeństwa. zdecydowana.

Gdyby
zlikwidować demokratyczne struktury
państwa

mimo, iż w wielu kwestiach zgadzam się z JKM to akurat w tej nie. Wierzę w ludzi i wierzę w demokrację :-)
mogłeś tego nie wiedzieć więc spoko
btw szacun za próbę spojrzenia historycznego
n-l / 83.29.103.* / 2010-03-25 10:49
Money KŁAMIE !!!
Zarobki nauczycieli podane w tekście to bredne.
liczydełek / 79.188.15.* / 2010-03-25 11:00
oto dowód że to Ty bredzisz - przeczytaj-
http://www.men.gov.pl/images/pdf/statystyka/nauczyciele2008.pdf
pokmnbvc / 89.75.192.* / 2010-03-25 12:46
idąc na spacer z psem też ŚREDNIO macie po 3 nogi...
m747 / 195.212.29.* / 2010-03-25 13:26
Tak; wiemy co to średnia. Niektórzy zarabiają mniej, a niektórzy więcej, ale to ona pokazuje sytuację całej grupy i nie wygląda to źle. Szczególnie biorąc pod uwagę te 18 godzin pracy - też chciałbym mieć kilka godzin tygodniowo wyjęte z czsu pracy na samodoskonalenie - po kilku latach wstyd nie zostać geniuszem..
ANTYYYYY / 77.253.171.* / 2010-03-25 10:44
za 18h 4,5tyś tez bym chciał. i to jeszcze wakacje wolne ferie itp. żyć nie umierać
mccow / 83.27.176.* / 2010-03-25 11:09
Trzeba się było uczyć, to brałbyś pieniążki za friko :). Zachęcam. Można się przekwalifikować i zacząć karierę w oświacie. Relaks, pieniądze, zero odpowiedzialności i stresów i dużo, dużo wolnego.
ZABRAĆ !!!! / 83.17.182.* / 2010-03-25 15:45
!!! ???? !!! to fakt oczywisty i powszechnie znany, że studia pedagogiczne są jednymi z najłatwiejszych - każdy je kończy. Nie dajcie sobie również mydlić oczu dwoma kierunkami i piątkami na pedagogice - taki delikwent często nie byłby w stanie skończyńczyć innych studiów np.technicznych - naet na trójach :))
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 15:55
Mów za siebie, dzisiaj wymogiem są studia na dwóch kierunkach i nie trzeba mieć z szóstki z matematyki aby móc wyliczyć, iż spokojnie można skończyć dwa kierunki ze srednią powyżej 5.
jarda59 / 195.70.229.* / 2010-03-25 15:31
Zs moich czasów studenckich /przełom lat 70-tych i 80-tych/ jak głąba /głąbicę/ wyrzucono z wszystkich możliwych kierunków studiów to zawsze zostawała pedagogika, którą bez problemów kończyli. Ito jest obecny trzon kadry pedagogicznej, 40-50 cio latkowie.
grzesiek......... / 193.108.194.* / 2010-03-25 14:37
z tego co pamiętam, to nauczycielem się jest po obronie tytułu mgr (wiem, bo kilku pomagałem pisać pracę magisterską). Jakimś cudem też mam mgr i to z wyróżnieniem, tyle że w zakresie ekonomii. Zatem można domniemywać, że też się uczyłem, dorabiając jednocześnie pracując fizycznie w hipermarkecie (40 godzin tygodniowo za 600 zł na rękę 5 lat temu). Płacę owszem mam dobrą, ale przywilei - żadnych. w przeliczeniu na godzinę zarabiam mniej niż nauczyciel stażysta, stresu mi też nie brakuje, aha i rozliczają mnie za efekty, a nie za to że jestem w pracy w jej godzinach. no i emerytury, nawet gdybym miał opcję wcześniejszej, pewnie nie dożyję, bo chyba mam "troszkę" bardziej stresującą pracę.
jza / 89.107.158.* / 2010-03-25 14:42
Nie wiem na jakiej podstawie sądzisz że praca nauczyciela nie jest stresująca???
A jak to ma się do informacji że uczniowie olewają nauczycieli bo i tak nic nie można im zrobić, zachowują się skandalicznie w czasie lekcji, itd.
grzesiek......... / 193.108.194.* / 2010-03-25 14:53
nie twierdzę, że nie jest stresująca, tylko, że w innych zawodach też można być pod presją. uczniowie są coraz gorsi, ale ja na swojego klienta nawet krzyknąć nie mogę, choćby był nie wiem jak u*********. jeśli ja sobie z klientami nie poradzę i to po dobroci, to mnie wywalą, a nauczycielowi co grozi, jak sobie z klasą nie radzi? wiem, że są szkoły, gdzie na lekcji dyżury pełnią rodzice, po interwencji dyrektora, może to jest jakieś rozwiązanie.
uważam, że to jest zawód, jak każdy inny, i nie ma powodów do dodatkowych przywilei. Szkoła chce podnosić poziom, to niech zatrudnia lepszych i płaci im więcej, i wielu rodziców by się pewnie do tego dołożyło. jednakże uczciwość wymaga równego traktowania ludzi, a nie tylko nauczyciele mają mgr. Mój brat ma doktorat i na razie pracuje za 600 zł. też za mało się uczył?
poiuytr / 89.75.192.* / 2010-03-25 12:44
z******** sarkazm, zapomniałeś jeszcze o tym, że z roku na rok uczniowie coraz mądrzejsi...
Jannet / 193.96.226.* / 2010-03-25 10:26
Przywilije dla nauczycielow itd.. a Kto na nich placi, skad rzad ma pieniadze dla takich niedokszatlconych i wrednych obywateli PL!!!!!
Nauczyciele od dawno powinni miec te przywileje zabrane, Oni zero wiekszego zainteresowania uczniem aby dobrze i logicznie wytlumaczyc tylko najczesciej tlumacza skomplikowanie, i sam uczen musi w domu dodatkowy czas siedziec i sam do tego dochodzic.
Ja chodzilam do liceum ekonomicznego pozniej rozpoczelam studia ekonomiczne, ale zeby egzamin wstepny zdac to musialam sama i dodatkowe koperytycje aby zdac egzamin dopuszczalny na studia.
TAK ucza nauczyciele na najnizszym minimum, ktore Oni jeszcze bardziej komplikuja.
I wcale malo nie zarabiaj !!!! Jesli im zle, niech sie zwolnia !!!! i ida do innej pracy,poczuja INNE PRZYWILEJE !!!!!!!!!!!!!!
Smutny / 195.235.15.* / 2010-03-25 14:26
"Ja chodzilam do liceum ekonomicznego pozniej rozpoczelam studia
ekonomiczne, ale zeby egzamin wstepny zdac to musialam sama i
dodatkowe koperytycje aby zdac egzamin dopuszczalny na studia. "

Polskiego tez Cie nie uczyli?
konserwa / 2010-03-25 12:15 / Tysiącznik na forum
Nie jestem nauczycielem, ale wkurza mnie wrzucanie wszystkich do tego samego wora. Widzę, że piszesz w miarę dobrze ciekawe czy sama się nauczyłaś, żeby skończyć "ekonomika" ktoś dał ci podstawy matmy czyż nie??? A może wszyscy są tak genialni, że nigdy nie chodzili do szkół a sami zdobywali wiedzę. Nawet ten prosty robotnik, kiedyś pobierał nauki, żeby wiedział, gdzie trzonek a gdzie szufla w łopacie.
Przywileje, dużo zarabiają to ile chciałabyś, żeby nauczyciel zarabiał proszę podaj kwotę 1000zł, 1500zł. czy 3000zł.
Mam kolegę nauczyciela akademickiego, któremu student powiedział Panie doktorze ja to olewam bo mam kieszonkowe jak Pana trzy pensje ot co.
leny25 / 212.244.73.* / 2010-03-25 10:17
Sam byłem nauczycielem jak to się mówi z powołania - przez pierwsze 2 lata i powiem tak : wszyscy którzy mówią, że nauczyciele dużo zarabiają powinni spróbować choć przez godzinę pracować przed wybraną, gimnazjalną klasą. Powiem krótko - wolę 2 godziny w magazynie.
Nikt nie bierze pod uwagę, ile stresu i zdrowia wymaga ten zawód.
Do tego zawodu trzeba wybierać najlepszych i najlepiej im płacić - inaczej przełoży się to na Nasze dzieci.
grzesiek......... / 193.108.194.* / 2010-03-25 14:43
muszę się zgodzić z ostatnim zdaniem, pensja za jakość, i wtedy może coś się zmieni.... ale przywileje ustawowe bym zabrał, to nie fair wobec innych zawodów. Pielęgniarki też muszą się dokształcać, pomagają, a czasem same ratują życie, godzin pracy z pewnością więcej, a pensje? no i im wcześniejsze emerytury nie przysługują, prawda?
ccvbnm / 81.161.207.* / 2010-03-25 10:59
to idz do magazynu. kto ci karze pracowac jako belfer .... i jak chca zabrac przywileje policjantów to takze nauczycieli i innych grup zawodowych.
konserwa / 2010-03-25 12:22 / Tysiącznik na forum
Ciekawe kto będzie Twoje dzieci uczył kiedy wszyscy nauczyciele będą woleli pracować w magazynie, albo za ciężką kasę dawać korepetycje. Wtedy nastąpi samoistna prywatyzacja szkół, nauczyciel będzie dobrze zarabiał tylko czy będzie ludzi stać na posyłanie dzieci do szkół.
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 15:27
Ludzie, nie wiem skąd w was tyle zawiści i nienawiści do tej grupy społecznej. Czy nie dzięki niej macie jakiś zawód?
A gdzie są wasze dzieci? Może SAMI zacznijcie je uczyć
w DOMACH, pomijając już wychowanie, które zrzuciliście na karb szkoły. Zajęci zarabianiem pieniędzy, wysyłacie do szkoły niewychowane pociechy, którym tylko kompy w głowie, nie macie czasu aby im sprawdzić zeszyty, czy pomóc w zadaniach domowych, cieszycie się, że macie spokój, bo w domu jest cisza a potem jakiś cymbał pisze, że jego dziecko nic nie umie. Nauczyciel ma przekazać wiedzę uczniowi, ale nie nauczy się za niego w domu.
Może byście tak przyszli popatrzeć choć przez tydzień - na wasze pociechy w szkole a potem rozpoczęli dyskusję?
A co do pensji - to trzeba być zupełnym idiotą, aby wierzyć , ze w Polsce ktoś tyle zarabia po za sejmem.
krakers09 / 2010-03-25 12:40
A to rozumiem, że teraz moich dzieci się tam czegoś uczy? Obudź się człowieku!
konserwa / 2010-03-25 12:47 / Tysiącznik na forum
A nie ??? To zabierz dzieciaka ze szkoły (jest taka możliwość) i realizuj program szkolny. Niech mama uczy matematyki, biologii i geografii a tatuś polskiego, historii i wf.
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 15:48
Brawo, jeśli tak ci nauczyciele nic nie robią , to jak te wasze dzieci kończą studia? - Za łapówki? A co do wypowiedzi krakersa - kiedy ostatnio pomogłeś dziecku w odrobieniu lekcji? Może to rodzice powinni się obudzić? Od kiedy to cała nauka i wychowanie należy tylko do szkoły? Jeśli tak jest - to do czego są potrzebni rodzice?
janiszek72 / 2010-03-25 10:27 / Tysiącznik na forum
Święte słowa. Polityka oszczędnościowa na obywatelach RP to sposób Tuska, aby wszystkim żyło się lepiej. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
obserwatore / 83.10.134.* / 2010-03-25 10:13
niema co dyskutować z "dziennikarze, który pisze co mu każą dla kasy" bowiem ściągnie cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem:)
prywatnyprzedsiebiorca / 213.199.225.* / 2010-03-25 10:53
dobry koment podoba mi się
miro i zbycho / 79.186.74.* / 2010-03-25 10:01
Skąd Money wziął te brednie o płacach -nauczyciel stażysta około 1000 zł netto w zależności czy licencjat czy magister -tak wyglądają te "przywileje"
a jak chcą oszczędzać na edukacji to mam o wiele lepszy pomysł -zlikwidować wszystkie szkoły poza prywatnymi niech hołota płaci za naukę
michal33 / 195.212.29.* / 2010-03-25 13:36
Dokładnie; sprywatyzować oświatę, skończyć z utopią darmowego wykształcenia na które płacimy tyle kasy.
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2010-03-25 10:10
brednie są stąd,że
1- płace są brutto
2- z nadgodzinami
3- z trzynastką
4- z wszelkimi innymi dodatkami i dopłatami
miro i zbycho / 83.8.164.* / 2010-03-25 11:59
To skandal jak można podawać zarobki łącznie na kilku etatach i celowo wprowadzać czytających to w błąd może niech podadzą ,że spawacz zarabia 6 tys.zł (ale w domyśle za 400 godzin )-codzienne ogłupianie i propaganda trwa nieustannie widać tylko to zostało (nie)rządom peło a gdzie zielona wyspa szczęśliwości?
m747 / 195.212.29.* / 2010-03-25 13:29
To faktycznie skandal - przecież te dodatkowe pieniądze nie powinny być brane pod uwagę!
I żeby jeszcze informować o nich opinię publiczną - skandaliczne!
Nie wspomnę o ich opodatkowaniu.. SKANDAL!
i_50-tka / 81.15.193.* / 2010-03-25 09:54
To nieprawda, że nauczyciele pracują w domu dodatkowe 22 godziny. Myślę, ze 90% nauczycieli sprawdziany poprawia na lekcjach, a jeśli nie mam racji to niech to udowodnią.,Twierdzą tak, bo muszą mieć jakiś argument, żeby utrzymać przywileje. W szkole myślą tylko o tym, jak najszybciej odwalić robotę i iść do domu. Np. konsultacje dla rodziców są raz w miesiącu 2 godziny, czyli z iloma można porozmawiać w tym czasie, po odstaniu kolejki?
Nasze szkoły hodują skrajniezanudzonych, nieporadnych życiowo obywateli, bo za mało wnich nauczania praktycznego, za mało wycieczek historyczno-geograficznych (jak im się strasznie nie chce,
jakby to katorga jakaś była), na biologii nikt nie próbuje
nic wyhodować itd, itp. W szkołach za dużo przynudzających
matematyków i innych skrajnie znudzonych swoją pracą
belfrów, którzy nie są w stanie nikogo zainteresować
wykładanym przedmiotem(o ile wykładają, a nie tylko odpytują
z zadanego materiału, lub zadają 4/5 do domu), a za to
skutecznie odstraszyć. W młodszych klasach większość
materiału dzieci przerabiają w domu z rodzicami -skutki
nowego systemu ! Szkolny system edukacyjny temu po prostu
sprzyja. Młodzież nie widzi związku pomiędzy nauką i
przyszłym jej wykorzystaniem - a to najsilniejszy bodziec
motywacyjny. Nauczyciele jakich znam są życiowo naiwni,
niczym się nie interesują poza swoją wąską działką i w ogóle
są tępawi, ale wydaje im się, że jest wręcz przeciwnie.
Zwłaszcza humaniści, w ogóle po ziemi nie chodzą. Dlatego
szansą dla młodzieży są dopiero studia - tam pierwszy raz
spotykają się z wykładowcami na poziomie i zaczynają rozumieć
po co ta cała nauka. Większość nauczycieli nie lubi zdolnych
i indywidualistów, poniżają dzieci z biednych rodzin, lub
takie które maja problemy z nauką i w ogóle nasze szkoły to
koszmar dla dzieci, ale rodzice przeważnie ze strachu przed
zemstą na nic nie reagują. Sama nigdy nie miałam problemów z
nauką, wręcz przeciwnie a jakoś nie mogę się przekonać do
nauczycieli, za dużo widziałam. I ta moralizatorska postawa
życiowa belfrów w stosunku nie tylko do dzieci, ale do
wszystkich - nie do strawienia...
I nie mówcie, ze mało zarabiają jak na ten kraj ! I niech sie nie porównują do zachodniej Europy, bo na tej zasadzie to wszystkie zawody mogą się porównać !!!
xsxsxss / 217.74.68.* / 2010-03-25 09:36
Jak dla 13, to prosze przeliczyc tak, zeby byly dla 12 pensji. Czyli przemnozyc * 13/12.
liczydełek / 79.188.15.* / 2010-03-25 09:18
546000 nauczycieli na pelnych etatach + 174000 nauczycieli na części etatu Licząc skromnie że nauczyciel zarabia 2000 zł brutto i zakładając że 174tys części etatów jest na 0,5 etata to łącznie etaty te kosztują 17,2 mld zł na wynagrodzenia. Doliczajac koszty utrzymania szkół (sprzątanie, naprawy, prąd, meble itd..) to minimalnie edukacja kosztuje budżet 25 mld zł pochdzące z podatków.
Prywatyzując szkolnictwo o tyle mogłyby być niższe podatki dla obywateli a i budżet nie miałby już tego wydatku.
patdom / 83.12.204.* / 2010-03-25 13:49
O bardziej idiotycznym pomyśle na uzdrowienie budżetu Państwa kosztem nauczycieli nie słyszałem . Gratuluję pomysłu , widzę , że przemawia przez Pana/Pani zazdrość na zasadzie : nie jestem nauczycielem i nie mam przywilejów to dlaczego oni mają je mieć .Można to przecież zmienić i zostać nauczycielem za te "poważne" pieniądze . Proponuję jeszcze sprywatyzować prokuratury , sądy i policję a uzyskane w ten sposób oszczędności przeznaczyć na odprawy dla posłów , europosłów i członków rządu , oraz na dotację dla biednych pracodawców i wtedy nareszcie będzie długo oczekiwana sprawiedliwość.
liczydełek / 79.188.15.* / 2010-03-25 14:19
Przemawia tylko i wyłącznie zdrowy rozsądek i sprawiedliwość. Państwo jest tylko od tego aby pilnować granic (wojsko) i porządku publiczengo (policja, sądy, więzienia) oraz pobierać podatki (administracja skarbowa) - reszta dziedzin życia powinna być prywatna.
W tak skontruowanym kapitalistycznym systemie nie byłoby żadnych przywilejów (one są dla socjalistów, a jak wiadomo ten system jest kosztowny poprzez swoje rozdawctwo) Także edukacja, służba zdrowia, przemysł, rolnictwo, całą produkacja i usługi w ręce prywatne bez żadnych subsydiów niech samo sie utrzymuje w tych dziedzianch na które ejst popyt to wtedy będą niskie podatki a ludzie będą sie bogacić i zmuszeni pracować gdzikolwiek zwiększą PKB kraju przez co Polska będzie się rozwiajała stajac sie konkurencyjna gospodarka na arenia światowej.
akner / 79.184.105.* / 2010-03-25 15:52
Skoro mówimy o równości i sprawiedliwości oraz o przywilejach, to rozumiem liczydełku, że posłów, radnych itp.. twoje słowa nie dotyczą.
liczydełek / 79.188.15.* / 2010-03-25 09:20
dla uściślenia wyliczenia w skali roku
miro i zbycho / 83.8.164.* / 2010-03-25 12:15
Chory człowieku czy ty jesteś tak naiwny(głupi) że wierzysz że będziesz miał niższe podatki jak się sprywatyzuje szkolnictwo -to ja ci powiem że zaoszczędzona kasa pójdzie ale na ewentualną wojenkę z Iranem a ty zapłacisz jeszcze większe podatki
liczydełek / 79.188.15.* / 2010-03-25 12:29
nie wierze dopóki rządzą nami socjaliści (PO jest jak ktoś wcześniej zdefiniował liberalne tylko w obyczajach) Trzeba by głosować na prawicę i wybrać np UPR to podatki by zmalały i ludziom dana byłaby wolnośc gospodarcza i decyzyjna (ZUS,NFZ,MEN). Podaję tylko zdroworozsądkowe recepty na normalność i bogacenie się społeczeństwa.
janiszek72 / 2010-03-25 09:15 / Tysiącznik na forum
Tusk zabłysnął przed fleszami i światłem kamer odnośnie podwyżek dla nauczycieli, czas więc wyrównać rachunki. Biedni nauczyciele, tak łatwo uwierzyli w dobrotliwość cudownego Płemieła. Jak to mawiał świętej pamięci odtwórca roli kasiarza Kwinta:"Trzeba było uważać". I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
ali22 / 83.14.117.* / 2010-03-25 08:59
Sory za 18 godzin tygodniowo taka kasa i tyle dodatków!!!! Przecież wiadomo, iż większość nauczycieli nie spędza pozostałych 22 godzin na samokształceniu, lecz ściąga kasę z korepertycji, bo lepiej mniej wytłumaczyć na lekcjach można wtedy więcej zarobić!!!! Albo ciągnie drugi etat, jak nauczyciele szkół technicznych!!!!!!!!!!!!! Uważam, że związki są zbyt roszczeniowe, jak cała budżetówka, niech idą popracować 40 godzin tygodniowo to zobaczymy!!! Dla mnie nauczycielami zostają ludzie, którzy skończyli studia i zupełnie nie mają pomysłu na siebie!!!!
nazgul33 / 83.17.58.* / 2010-03-25 09:37
Powiem krotko - skoro tak maja dobrze dlaczego Pan/i do nich nie dołączy?? Zapraszam na dyżur do osiedlowego gimnazjum - na 20 minut przerwy.. To większości wystarcza by zmienić zdanie o owych "18 godzinach".. Dla jasności dodam - nie jestem nauczycielem - byłem nim przez 7 lat. Teraz sobie popijam kawkę w biurze tak jak Pan/i... zaglądając tu..
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2010-03-25 09:24
za 18 godzin to może płacą wuefiście, a i tego nie jestem pewien bo nie znam realiów, jeśli chcesz by belfer był w szkole 40 godzim, to zapewnij stnowisko komputerowe choćby jedno na dwóch belfrów, a jeśli chcesz by był w szkole 40 godzi a potem jeszcze w domu na własnym kompie robił to czego nie mógł zrobić w szkole z braku sprzętu to tryknij głową w ścianę
mzk / 195.212.29.* / 2010-03-25 13:39
W korporacjach tak właśnie jest; 40 godzin plus tyle godzin w domu ile Ci tylko potrzebne na dokończenie tego czego nie dałeś rady zrobić w pracy.
ajjjjj / 192.138.116.* / 2010-03-25 09:07
nie wiń nauczycieli - chcą dużo zarabiać jak najmniejszym kosztem - jak każdy.
Winny jest system - państwowa edukacja.

Najnowsze wpisy