Sprowadzenie rozliczania
VAT na zasadzie kasowej może pomóc przedsiębiorcy jedynie w stosunku do złych dłużników np. którzy ogłoszą w przyszłości upadłość. Sam przedsiębiorca będzie mógł odliczyć
VAT jedynie od zapłaconych faktur. Oznacza to, zmniejszenie obrotów, a co za tym idzie wzrost ryzyka poniesienia strat (w niektórych przypadkach mogą zniknąć "korzyści skali"). Co więcej, powstanie sporo błędów przy rozliczaniu
VAT - chyba, że komuś na tym zależy. Może firmy produkujące oprogramowanie, które zarobiły na zmianach
VAT znowu zacierają ręce i sugerują kolejne zmiany ??? Obawiam, że jeżeli przedsiębiorca przeliczy korzyści ze zmian, mogą one okazać zerowe lub ujemne (uwzględniając dodatkowy nakład pracy na obliczenie lub wdrożenie nowego programu). Już bardziej by się opłacało podwyższyć limity dla kwartalnego rozliczania VAT, ale to może być niekorzystne dla budżetu :-)