Zadłużona na zawsze
/ 46.229.149.* / 2015-01-29 22:17
Bank Santander nie prowadzi kas walutowych, jak widać w Polsce nie musi. Przelewy wewnątrz krajowe z innego Banku kosztują tak samo jak zagraniczne. Bank Santander w Polsce nie ma żadnych propozycji dla klientów. I choć jest bardzo duży pozostawiono go jakby z boku, a to on właśnie udzielał kredytów dla osób z działalnością gospodarczą, których to osób w 2004 roku nikt nie chciał kredytować. Policzył mi zdolność kredytową z zapasem na ryzyko kursowe w wysokości 20%. Źle policzył, ale jak dotąd nie poniósł żadnych konsekwencji. Ja pożyczyłam 600000PLN, jak dotąd oddałam już tyle samo i na dziś nadal mam 600000PLN do oddania. Nie wszyscy mają kredyty na 40 lat - ja mam na 18. Nie o samą ratę w tym chodzi tylko o wartość nieruchomości, która jest niezbywalna z takim kredytem. Ponadto jeśli 700000tyś osób ma taki kredyt to 2000000 osób z ich rodzin ma problem, nie robią zakupów nie inwestują, nie wydają pieniędzy na rynku bo czekają na to co stanie się z frankiem. Ja w każdym razie oszczędzam, ale nie jest to oszczędzanie na koncie tylko na sobie. Mam umowę tak skonstruowaną, że oprocentowanie jest do decyzji Banku, nie ma Liboru i wynosi ono od lat coś około 4,85% co dla franka jest ogromnie wysoko, tak sobie uchwalili. Nie wiem czy taki kredyt był legalny, może jednak KNF by to zbadał, bo podobno dla nas kupowano franki, czy może żadnych franków nie było? Rząd jedt mdły i proponuje śmieszne rozwiązania. Węgrzy potrafili, Chorwaci też a tu tylko strach i nadzieja na stołki w Brukseli, więc liczmy na siebie. A gospodarce ten frank odbije się czkawką bo ogranicza popyt wewnętrzny. Cóż lepiej dotować węgiel żeby leżało go na hałdach jeszcze więcej ile to już miliardów też z moich podatków tam dopłacono? dotować Ukraińskich studentów na byle jakich studiach, itd ... Zamiast powiedzieć a przez chwilę był taki pomysł - wracamy do punktu wyjścia, anulujemy te umowy i przeliczamy na złote na dzień wzięcia kredytu po takim kursie jaki dany Bank miał dla złotowego kredytu i rozliczamy dotychczasowe wpłaty. Co to za łaska ujemne oprocentowanie, albo przewalutowanie po średnim NBP, przy takim kursie kto to zrobi? Próżne dyskusje, męska decyzja jest potrzebna.