Rząd przekonuje, że jesteśmy przygotowani na powódź
Money.pl
/ 2013-04-05 09:39
u nas problemem jest zaniedbanie dotyczace utrzymywania ciekow wodnych w odpowiedneij kondycji, problemem jest to ze rowy i koryta zarastaja roslinnoscia i nikt tego nie kontorluje i potem pojawiaja sie powodze bo woda sie spietrza na takich zatorach a nie moze swobodnie plynac do glownego koryta
kasmadeusz
/ 31.128.8.* / 2013-04-05 12:04
ciekawe co na to sąsiedzi Słowacy i Czesi, bo u nich pewnie dużo śniegu zalega, tylko ich u nich zbiorników retencyjnych jest znacznie więcej niż u nas, na domiar zawsze to nas zalewa woda.
powodz jak zwykle zaskoczy polakow :D jak to jest jzu z zima ktora tez nas zaskakuje jako kierowcow, oraz jako drogowcow :D nie zapominajmy o zaskoczeniu wiosny ktora nagle sie pewnie pojawi i nikt sie nie bedize jej spodziewal
mildar
/ 89.161.87.* / 2013-04-05 10:54
Za tydzień wyjaśni się, jak "jesteśmy przygotowani". U mnie na podwórku jest już pół metra śniegu i nadal pada. Na szczęście nie mieszkam nad żadną rzeką, ale gdybym mieszkał już bym wynosił wszystkie graty z parteru na strych domu. Szczerze współczuję i życzę wszystkim przezorności, bo na "szczęście" bym nie liczył.
prosto w oczy
/ 83.27.87.* / 2013-04-05 09:52
Jesteśmy przygotowani, ale tak na wszelki wypadek drodzy rodacy miejcie w pogotowiu pontony, łódki, kajaki, a nawet balie.
Bo nie od dziś wiadomo że przezorny zawsze ubezpieczony, a strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Przygotowani na powódź. Ano zobaczymy, być może, pierwszy cud.