Hej, Panie Kulawy, no chwila chwila, a kto bedzie na to wszystko pracowal? Z czyich podatkow ta pomoc pojdzie?
Panie Kulawy, nie wszyscy moga dostac zapomoge, nie nie. Pan Panie Kulawy musi Pan z******... na innych! Ja tez! No ktos w koncu musi! I powiem cos Panu jeszcze: jak ja bede na skraju bankructwa i bede chcial ZUS odroczyc albo nie daj Boze podatek czy VAT, to mi d******... i d********* mi 500 zl kary jak nie zloze rozliczenia
VAT na czas, rozliczenia zgodnie z ktorym wisialem dla US 0zl!
No Panie Kulawy, nie narzekajmy i do oroboty, bo zle nie jest. W koncu moze Pan pracowac 60 godz tygodniowo i kupic sobie kolorowy telewizor, i to bez kolejki! Aha, zeby sie Pan nie zapedzal Panie Kulawy - ten telewizor to na raty rzecz jasna rozlozone na 10 lat.
No, do roboty.