Przecież na taśmach z nagrań Bieńkowskiej była wypowiedż wprost: siedzą piją, lulki palą i nic nie robią , aby były dobre wyniki. Wiedziała, że to działo się przez lata. Ale , że w spółkach sami swoi - to dziś powinni przed sądami odpowiadać i zarządzający spółkami i ci z rządu, oczywiście to oni zgromadzonymi majątkami powinni obecnie wspomóc górnictwo - nie zaś sięgać do kieszeni podatników. Już od wielu lat w naszym kraju jest taka bezkarność, a że nikogo z rządzących, czy nieuczciwie bogacących się partyjnych nie osądzono - to świadczy także o sądownictwie - SITWA. Gdyby jedną osobę dla przykładu skazano i zarządzono przepadek własności - pozostałe miarkowałyby zanim podjęłyby niewłaściwe i na społeczną szkodę decyzje.

Też już od dawna tak myślę. Oni zarządzają społecznymi pieniędzmi , nie ponosząc żadnej odpowiedzialności - przy tym płace mają europejskie. Społeczeństwo zaś pracuje za najniższą krajową (oni tylko udają , że nie wiedzą ) i ma pełną odpowiedzialność, ponieważ za byle co może być każdy pozbawiony pracy i nie ma na utrzymanie. Stąd odczucie w społeczeństwie niemal niewolniczej pracy, każdy zaciska zęby i tak pracuje większość (bo złodziejem trzeba się urodzić, albo się nauczyć kraść - najłatwiej z publicznej kasy, kiedy nie rozliczają za nic).