Noemi
/ 89.69.236.* / 2016-02-24 14:14
Asder w pełni sie zgadzam, prawo pierwokupu prywatnej ziemi prowadzi wprost do horrendalnych nadużyć, kolesiostwa i nacjonalizacji. Nawet PRL nie śmiało zrobić tego, co w majestacie prawa chce przeprowadzić PIS cytuję: " W ramach pierwokupu oraz tzw. prawa nabycia ANR będzie mogła kontrolować nabycie każdej nieruchomości rolnej, a nie jak obecnie, tylko większej niż 5 ha. Uprawnienia te nie będą jej jednak przysługiwać, gdy nabywcą będzie osoba bliska zbywcy." Bliska osoba to małżonek, zstępni (dzieci, wnuki) wstępni (rodzice). Przyjmując że wieś pustoszeje, to jeśli dzieci i wnuki są niezainteresowane dziedziczeniem, właściciel ziemi nie może bez ingerencji ANR dowolnie ją sprzedać lub darować. ANR może, choć nie musi wykupić taką ziemię za cenę , którą samo ustanowi (nie wierzę, że wyższą niż wolnorynkowa). A rząd twierdzi, że to nie jest ograniczenie prawa własności, "Według ministerstwa wprowadzone ograniczenia w zakresie prawa własności są "zgodne z Konstytucją RP; konstytucyjna ochrona własności nie ma bowiem charakteru absolutnego, co potwierdza liczne orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego". Amen