amelie2
/ 217.8.185.* / 2015-03-19 20:30
Biedni prezesi tych spółek, tak samo jak ich zastępcy, sekretarki i kierowcy, również zmniejszy się chyba cała administracja "obsługująca " te spółki. Przecież nikt ich już nie zatrudni, bo nic nie potrafią. Solidarnościowym organizatorom przemysłu przyświeca model z "Chłopców z placu broni" Molnara. Było tam wielu generałów i pułkowników, a szeregowiec tylko jeden. Zastępy kolesiów przy biurkach rosną w firmach i organizacjach państwowych w postępie geometrycznym - tylko roboty nie ma kto porządnie wykonywać.