pytajnik
/ 80.54.90.* / 2006-10-09 19:43
Rolnictwo - leży, będziemy mieli problemy z żywnością, MON - rozbity, skłócony poprzez Macierewicza i jego obsesyjną chęć dojścia prawdy, służby specjalne - rozbite, nowe w powijakach, energetyka - do końca nie wiadomo czy ktoś jeszcze nad nią panuje, przemysł - (czy my mamy jeszcze coś swojego ?)oszukiwany przez państwo i oszukujący państwo, handel - temu to idzie całkiem dobrze (choć nie wszystkim), lecznictwo - chore jak pacjenci którymi powinno się zajmować, sądownictwo - leży i ....co jakiś czas nowe wiadomości o wykrytej tam właśnie korupcji, sprawy zagraniczne - to istny ugór, który ktoś przez przypadek stara się zaorać przy pomocy radła (o pługu jeszcze nie wiedzą),
sejm - właśnie gdzieś rozjechali się posłowie zajęci ważniejszymi sprawami niż sprawy Polski (walką między partiami), senat - o, ten jakoś zamilkł, premier - "sam sobie strerem, żeglarzem, okrętem" zajmuje się wszystkim i.... wie
wszystko, prezydent - zgadza się z premierem i jest zdania że "takiego rządu jeszcze nie było". Czy to wszystko jest snem chorego z urojenia czy naszą rzeczywistością?