Bernard+
/ 83.27.80.* / 2010-11-18 19:05
W Polsce jest ponad 380 Powiatów najmniejszy powiat Sejny ma 21 tys. mieszkańców a jego stolica 5 tys. mieszkańców.
Średnia wielkość powiatu to 76 tys. mieszkańców.
Tymczasem Eksperci obliczyli, że sens utrzymywania starostwa, jako osobnego urzędu administrującego drogami powiatowymi, szkołami ponadgimnazjalnymi, placówkami służby zdrowia, oraz wykonującego zadania w zakresie wydawania praw jazdy i rejestracji pojazdów oraz zadania z zakresu pomocy społecznej o zasięgu ponad gminnym i zadania w zakresie architektury i nadzoru budowlanego ma ekonomiczne uzasadnienie, jeżeli Starostwo obsługuje powyżej 300tys. mieszkańców. z tego wynika, że w dobie elektronicznej komunikacji starostw powinno być najwyżej 120. Gdyż liczba niezbędnych urzędników o odpowiednich kwalifikacjach do liczby pracowników obsługi jest wtedy najbardziej prawidłowa. W małych starostwach duże koszty powstają w skutek konieczności utrzymywania działów księgowych i finansowych działów administracyjno socjalnych kadrowych, stanowisk do spraw BHP i P.Poż. Konserwatorów, informatyków i różnych innych specjalistów umożliwiających urzędnikom funkcjonowanie w takiej samej minimalnej ilości, gdy w starostwie pracuje 70 osób, co 120 osób a dopiero w starostwach powyżej 150 osób, które są optymalne dla obsługi powiatu obsługującego od 300 do 380 tys. mieszkańców ilość pracowników pomocniczych do ilości urzędników merytorycznych jest najmniejsza. Tymczasem w 30% istniejących powiatów nie ma żadnego szpitala w 20% powiatów jest jedna szkoła ponad gimnazjalna a w 10% powiatów nie ma wcale szkoły średniej. Aż 45% powiatów nie posiada żadnego domu pomocy społecznej. Koszty utrzymywania dróg przez niektóre powiaty mają taką strukturę, że roczne koszty utrzymywania całej powiatowej administracji drogowej są większe niż środki przeznaczane na remonty dróg. Oto prawdziwe powody stale rosnącego deficytu finansów samorządowych. To samo jest w sferze administracji rządowej jak np. urzędy wojewodów dublujące urzędy marszałków w województwach. Po co dwie administracje w województwie skoro marszałek mógłby wykonywać zadania obecnie wykonywane przez wojewodów, jako zadania zlecone przez rząd tylko przy niewielkim wzroście ilości urzędników i całkowicie bez dodatkowych księgowych, sekretarek, kierowców i wielu stanowisk pomocniczych, które teraz są w urzędach wojewodów. Ci fachowcy powinni iść do pracy w gospodarce i pracować na wzrost PKB zamiast konsumować PKB czyniąc z Polski najbiedniejszy kraj UE po RUMUNII i BUŁGARII!!!