sagaron nie makaron
/ 195.168.109.* / 2010-09-13 16:33
dobry człowieku, gdybyś był nawet sułtanem tureckim, to nikt w US nie podjąłby się z tobą dyskusji, ponieważ nie ma takich zwyczajów, aby wpuszczać petentów do tzw. pokojów (na godzinki). Co jest zresztą rozwiązaniem obopulnie korzystnym. Samoopodkowanie, drogi zbawco, polega na samodzielnym zapoznaniu się z przedmiotem rozliczeń. Albo zaś jesteś głąb, albo w tym dobry, to i tak musisz to zrobić na własne konto, a nie jakiegoś tam urzędasa. Jednym słowem przeciętny kretyn idąc chodnikiem jest w stanie potknąć się o US i nabić porządnego guza (na 10 lat do przodu).