imie
/ 93.176.214.* / 2015-07-30 13:33
nie twierdze, że biedronka to marzenie każdego polaka, ale czy generuje ona same minusy ? wątpię. Akurat uważam, że osiedlowe sklepiki warzywne/mięsne/ch..wiejakie generują więcej syfu pod postacią starych/odświeżanych towarów, kiepskich płac itp. A to, że polaka boli, że zarabia sąsiad....po części jest to wina systemu podatkowego, a po części nas samych, niestety trochę prawdy w tym jest, że polak wpieprza głównie cebule. Z jednej strony chcemy swojego, z drugiej taniego/dobrego/dostępnego i najlepiej jakby jeszcze przy każdym zakupie w osiedlowym sklepiku pani sprzedająca robiła laske i donosiła zakupy do domu....Jak tak bardzo czepiamy się podatków to ja bym rozróżnił 3 grupy: Polacy, obcokrajowcy i kler - i może od tego trzeba zacząć ! Wszyscy pieprzą o obcych kapitałach a nie widzą największego zwolnienia z podatku jakim jest kościół