...można jeszcze Biedronkę po prostu wykopać z Polski. OGROMNY , LICZĄCY 40 MILIONÓW NIEWYMAGAJĄCYCH KONSUMENTÓW rynek , JEST ŁAKOMYM KASKIEM DLA KAŻDEJ WIĘKSZEJ SIECI HANDLOWEJ. Nie jest tak , że Biedronka robi nam łaskę , to my klienci dajemy jej zarobić , i jak podwyższy ceny znajdziemy tańszą ofertę. Ciągle jest niewyjaśniona sprzed lat sprawa łamania Kodeksu Pracy przez Biedronkę. Najwidoczniej ta sieć handlowa , ma taki sam dar "zjednywania" sobie polityków, jak zmarły Jan Kulczyk.

Rząd w Polsce niszczy wszystko co Polskie natomiast wzmacnia co z zagranicy. Polak we własnym kraju nie może zarobić na chleb musi emigrować a rząd wydaje miliardy na przywileje i na emigrantów. Polak musi kupować Polskie produkty aby miał pracę a rząd miał np. na służbę zdrowia i emerytury. Dość takich rządów PO-PSL i pozostałych, którzy rządzili po 1989 roku.

LUDZIE NIE CHODŹCIE DO BIEDRONKI! Niech Kopaczowa i jej klakierzy robią tam zakupy!

PO zarżnęło klasę średnią! Jest jak u kacapów oligarchia i motłoch

Cóż można powiedzieć... Niekiedy nawet i przygłup może się na coś przydać...

markety a przede wszystkim biedronka są BARDZO SUPER dały miejsca pracy - czy to prawda czy następna ciemnota wciskana ludziom przez rząd.
ptytanie. ile sklepów detal. zostało zamkniętych
ile ludzi straciło pracę w tych sklepach,
ilu dostawców straciło pracę
a niestety Oni odprowadzali podatki, płacili za wynajem lokali

Ci pierwsi tego nie robią i jeszcze każą pracować niewolniczo za za najniższe pieniądze.
niedługo polityka rządu doprowadzi do tego że po zapałki trzeba będzie jeźdxić po 3 - 5 km do biedronki bo bliżej nie będziemy mieli ani kiosku ani sklepiku osiedlowego

Gdzie my żyjemy???