Pongo
/ 31.61.141.* / 2016-01-25 21:07
Z całym szacunkiem do poglądów, jeden pomysł popieram, a mianowicie podatek obrotowy np. 1-2%... i na tym koniec.
Co do innych porównań i pomysłów mam inne zdanie: Jacek produkuje i sprzedaje samochody, Franek hoduje jabłka i je sprzedaje... u jednego przemysł jest w rękach "ziomków" i drugiego został "sprzedany" ot taka różnica, a teraz pojawił się sen o potędze... jedna produkcja jest wysoko kapitałochłonna druga nisko... jedni maja kapital ,a drudzy ?
W kraju, którym mieszkam znam wielu przedsiębiorców, którzy produkują różne dobra i świetnie sobie radzą, są innowacyjni... ale ich złoty ekspress ruszył wiele lat temu i jedzie dalej pomimo niesprzyjających warunków lokalnych? a jechałby szybciej, i wiózłby więcej pasażerów :)
Jedno słowo o płacy (niskich kosztach pracy), płaca jest m.i. pochodną spodziewanych zysków ze sprzedaży dóbr bądz usług i podlega prawom rynkowym. Spodziewane zyski (obroty) ograniczają płacę, a opodatkowanie pracy 40-50% ... zabija biznes i tworzy super szarą strefę. Wystarczy szanowny kolego obniżyć tzw. klin z % jak wyżej do 10% (jak w UK) i pojawi się "piękna bajka".
Przedsiębiorcy na zus zapłaca tylko tyle ile muszą, przynajmniej te firmy nie ujęte w statystyce dla średniej płacy brutto czyli do 9 osób.
„Nikomu nie można płacić więcej niż jest w stanie uzyskać ze sprzedaży produktu/usługi... nie otrzyma więcej niż pozwala konsument” L. Mises
Ludwig von Mises, Mentalność antykapitalistyczna, Arcana, Kraków 2005 (1999) - Fragmenty
Wszyscy, którzy ze względów etycznych odrzucają kapitalizm jako system niesprawiedliwy, oszukują samych siebie. Ludwig von Mises
Frustracje i zawiedzione ambicje wyraźne są wszędzie tam, gdzie panuje równość wszystkich wobec prawa, a to dlatego, że w społeczeństwie opartym o te zasadę widoczna staje się nierówność ludzi pod względem zdolności intelektualnych, siły woli i charakteru. Rzeczywistość bezlitośnie ujawnia przepaść pomiędzy tym, kim ktoś jest, a tym, za kogo się uważa. S. 21
Nienawiść inteligenta do kapitalizmu skrywa jego zawiść żywioną do kolegów, którym powiodło się lepiej. S. 23
Ludzie chcieliby znaleźć w książkach o ekonomii wiedzę, która doskonale pasowałaby do przyjętego przez nich z góry wyobrażenia, czym ta nauka powinna być. A powinna być dyscyplina posługującą się logicznymi zasadami obowiązującymi w fizyce lub biologii: łatwo raca więc orientację, gdy okazuje się, że analizowanie problemów ekonomicznych wymaga niezwykłego wysiłku umysłowego. s. 36
Charakterystyczna cechą gospodarki rynkowej jest fakt, że poprawia ona byt biernej większości ludzi dzięki wysiłkom trzech grup: oszczędzających, inwestujących w środki produkcji i opracowujących nowe metody ich zastosowania. Akumulacja kapitału przewyższająca przyrost ludności zwiększa z jednej strony wydajność produkcji, a z drugiej strony obniża cenę produktu. Proces rynkowy daje zwykłemu człowiekowi szanse korzystania z owoców osiągnięć innych ludzi. Zmusza to wspomniane trzy grupy do służenia biernej większości. S.40
W gospodarce rynkowej nikt nie ubożeje z tego powodu, że inni są bogaci. Przyczyna biedy nie jest cudza zamożność. Wręcz przeciwnie- rynek, który uczynił niektórych bogatymi, zaspokoił równocześnie potrzeby materialne wielu innych ludzi. Przedsiębiorcy, kapitaliści i technolodzy będą prosperować tak długo, jak długo zaspokajać będą w najlepszy sposób potrzeby klientów. S. 42.
Ludzie chcą socjalizmu nie dlatego, że wiedzą, że socjalizm zapewni im lepsze jutro, a odrzucają kapitalizm gdyż wiedzą, że jest to system przeciwny ich życiowym interesom. W rzeczywistości są socjalistami ponieważ wierzą, że socjalizm polepszy ich warunki bytu, a nienawidzą kapitalizmu ponieważ wierzą, że ich krzywdzi. Są socjalistami ponieważ są zaślepieni przez zawiść i ignorancję. Uparcie odmawiają studiowania ekonomii i odrzucają miażdżącą krytykę programów socjalistycznych przez ekonomistów, gdyż w ich oczach ekonomia będąca teorią abstrakcyjną, jest zwykłym nonsensem. Udają, że wierzą tylko w doświadczenie; jednak niemniej uparcie odrzucają przyjęcie do wiadomości niezaprzeczalnych faktów takich jak ten, że standard życiowy przeciętnego człowieka jest nieporównywalnie wyższy w kapitalistycznej Ameryce niż w socjalistycznym raju sowieckim. S. 44-45
Polecam wrócić do modelu "Michała Archanioła" wg Murraya Rothbarda... w nawiazaniu do podniesienia płacy minimalnej na godzinę:)
Małe dzieci już to wiedzą, że na pasku jest "zusionko", a do kielni "dobre sionko" *