Po 23 latach od obalenia socjalizmu mamy w Polsce najwięcej w Europie magistrów i licencjatów, którzy nie wiedzą ile metrów ma kilometr oraz nie wiedzą ile sekund ma godzina. Sprawdzam to w czasie szkoleń wstępnych BHP. Poza tym poziom wiedzy dzisiejszych absolwentów prywatnych szkół wyższych jest niższy niż był 25 lat temu poziom wiedzy absolwentów techników i szkół pomaturalnych. Dzieci jest coraz mniej a rząd boi się ZNP, więc aby nie zredukować niepotrzebnych nauczycieli przegania na siłę dzieci 5 i 6 letnie z przedszkoli do szkół. Bo przedszkolanki są mniej liczebne i słabo zorganizowane a nauczycieli jest 600 tysięcy i są dobrze zorganizowani do obrony swoich przywilejów! A to przywileje szlacheckie doprowadziły do upadku 1 Rzeczpospolitej. Przywileje nomenklatury PZPR i ich pieszczochów, czyli aparatu ucisku oraz "czołowych oddziałów klasy robotniczej” przekupywanych wysokimi płacami, za które nie było co kupić, doprowadziły do bankructwa PRL. Teraz 3 RP rozwalana jest przez przywileje emerytalne, przez rozrastającą się jak rak kastę urzędasów, których również jest 600 tys. i przez marnotrawstwo publicznych pieniędzy na nietrafne inwestycje na utrzymywanie rozdętych struktur administracyjnych np. 400 powiatów podczas gdy powinno ich być tylko około 120, gdyż powiat nie mający 300 tys. mieszkańców jest absurdem a tymczasem utrzymujemy powiaty liczące 21 tys. mieszkańców. To powoduje rosnące zadłużenie Narodu Polskiego, które zagraża utratą suwerenności za długi nie do spłacenia. Kto ma w Polsce najlepsze warunki aby rodzić 3 dzieci? Oczywiście ludzie zamożni. Ale również mają takie warunki nauczycielki, bo mają najbardziej luksusowe prawa chroniące je przed zwolnieniem i gwarantujące powrót do pracy po urlopie macierzyńskim i wychowawczym. A ile dzieci przeciętna polska nauczycielka urodziła? 0,9 dziecka przypada na dziś pracujące w szkołach nauczycielki ale krzyk wielki, tych Pań, że szkoły się likwiduje? Tak likwiduje się, bo dzieci nie urodzono 6 lat temu. A czy szkoły są dla nauczycieli czy dla dzieci? Na koniec cytat ubiegłowiecznego filozofa: „ Naród, który potrzebuje nagród lub przepisów, aby żyć uczciwie i mieć dzieci, jest ciężko chory.” Daniel Rops (właśc. Henri Petiot 1901 - 1965)