Zwykle są to tzw. domówki, czyli prywatki w mieszkaniach...
. Młodzi ludzie zaczęli pielęgnować kontakty w bardziej zamkniętych kręgach....
No niestety wiem to najlepiej jako sąsiad kilku wynajętych przez studentów mieszkań. Należę co czwartek , sobotę i często piątek do takiego kręgu uczestniczących w prywatce...bez pytania mnie o chęć i bez zaproszenia. Tak po prostu. Przez ścianę :-(((