winę widzi też w tolerancji, czyli przyzwoleniu
oraz w dziwnym oporze przed informowaniem właściwych instytucji o faktach łamania prawa, nawet przez osoby ich nietolerujące.
Tj. obywatel jest oburzony np. tym, że ktoś wydziera się pod oknem o 3 w nocy, ale po policję nie zadzwoni.