Fakty mocno przemawiają za tym, że to siły reżimu syryjskiego są odpowiedzialne za sierpniowy atak chemiczny na przedmieściu Damaszku, w którym zginęło ponad 1400 osób - oceniła pozarządowa organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka Human Rights Watch.
Mająca swoją siedzibę w Nowym Jorku

Teraz proszę o te fakty.
Bo przypominam domysły to nie fakty, nawet domysły wywiady czy domniemane podsłuchy. Dlaczego ciągle pitolicie o tzw. faktach, dowodach a nie przedstawiacie ich?
Ciągle mówicie jedynie o swoim głębokim przekonaniu i przeświadczeniu, ale dowodów nie przedstawiacie.
Czy to oznacza , że gracie z opinią publiczną w bambuko?
Posłusznym dziennikarzom.. powielającym bezkrytycznie takie czy inne pitolenia przypominam, że warto korzystać choć trochę, choć odrobinę z rozumu. Inaczej odbiorca może sobie o takim adepcie dziennikarstwa brzydko pomyśleć.
Jakoś media niemal wcale nie zapodają o tym, że opozycja sama przyznała się w necie do omyłkowego odpalenia tzw. amunicji chemicznej. Już samo to świadczy o tym , że opozycja w Syrii taką bronią dysponuje. Ciekawe kto im taką broń dostarczył? Czy idąc tropem myślenia amerykańskiej władzy nie jest to dowód na to,że to opozycja użyła tej broni w celu prowokacji? Prawda?