1999
/ 87.64.81.* / 2012-02-09 10:00
W Belgii, w tej socjalistycznej Belgii, jak niekiedy pisza nasze media, lekarza nie interesuje czy pacjent jest ubezpieczony czy nie. Pacjent placi za wizyte 100% i otrzymuje rachunek.
W socjalistycznej Belgii lekarz na recepcie nie okresla stopnia refundacji lekow. Pacjent w aptece placi 100% za leki i otrzymuje rachunek.
Pacjent dostarcza rachunki do ubezpieczalni, a ta przesyla refundacje za wizyte i leki na konto pacjenta.
Podobnie jest w socjalistycznej Francji i socjalistycznym Luksemburgu.
I tak powinno byc w niesocjalistycznej Polsce.