a może sądy gospodarcze 24-godzinne??!! ..najchętniej przy wymiarze sprawiedliwości przedsiębiorcy przez państwo.. sprawiedliwość jest jedna-nie rozgraniczamy jej na godpodarczą i cywilną..
gospodarka znalazła swoje wyjście-arbitraż i ma gdzieś przyspieszenie Ziobry..

Sprawdzam.

Kieruję niewielką firmą budowalną. Jeden z kontrahentów bezpodstawnie uznał, że wykonane roboty budowalne mają wady i po prostu nie zapłacił części wynagrodzenia. Od złożenia pozwu minął już prawie rok i mimo restrykcyjnych przepisów postępowania w sprawach gospodarczych - wszystkie wnioski dowody strony mają obowiązek złożyć przy pozwie i w odpowidzi na pozew - nie ma rozstrzygnięcia.
Tak naprawdę, to nie zdecydowałbym się na pozew, gdyby nie przepisy podatkowe. Jeśli ktoś nie zapłaci, to nie zapłacona kwota nie jest kosztem, jeśli nie będzie rozstrzygnięcia sądowego.
Oczywiście odrębną sprawą jest sposób postępowania. Kontrahent po prostu nie zapłacił bez dopełnienia formalności - nie napisał że obniża wynagrodzenie, nie napisał dlaczego. Braki te uzupełnił dopiero w odpowiedzi na pozew. Według mojego radcy prawnego przy obecnie obowiązujących przepisach postępowania dotyczących prekluzji dowodowej moje powództwo należało uznać na pierwszej rozprawie. Sąd jednak rozpoczął proces.