1. Brak dziedziczenia - no comments, złodziejstwo ewidentne. Co ciekawe, okadana byłaby najczęściej najbliższa rodzina, żona, dzieci. To taka polityka prorodzinna, że aż mi dech w piersiach zapiera.
2. Brak wypłaty jednorazowej - państwo niczym hiena cmentarna będzie czyhać na "śmierć przed terminem" emerytów. Przestaje dziwić coraz gorsza sytuacja w słuzbie zdrowia, wiadomo - im gorzej w służbie zdrowia, tym większy zysk dla minister k....y.
3. Przeciętny mężczyzna idzie na emeryturę w wieku 65 lat, żyje średnio 68 lat. Pobiera świadczenia przez 3 lata. Wpłaca złodziejom minister k....y 40 lat ok. 20% wynagrodzenia brutto. Powinien to wyciągnąc z ZUS przez 3 lata średniej "przeżywalności". Licząc dla średniej krajowej do podziału na 36 miesięcy jest ok. 260.000,00 zł. Na miesiąc daje to 7200 zł. Słyszał ktos o tak wysokiej ŚREDNIEJ emeryturze? Nie? To to kradnie nasze składki???!!!

A jak to jest w innych CYWILIZOWANYCH krajach, czy ktoś wie?

czy dobrze zrozumiałem że po śmierci to co uzbieram na OFE to nikt z rodziny nie odziedziczy? A to dlaczego Skarb Państwa czyli urzędasy i marnotrwiający ala gosiewski ministrowie?

Zawsze przecież może pojawić się przepis mówiący, że nie wysyła się emerytury jesli nie pokrywa kosztów przelewu bankowego lub pocztowego ;)

Dlaczego mam nieodparte wrażenie, że tu chodzi o kradzież naszych pieniędzy?Może po drodze z OFE do owej instytucji zginie 50% naszych pieniędzy
Budowanie od podstaw kolejnych instytucji ? Tanie Państwo?
Muszę zainteresować się tematem.
Co najgorsze czeka nas podjęcie najważniejszej decyzji w życiu "Chce moją emeryturę razem z żoną czy indywidualnie" O BOżE CO POWINIENEM WYBRAć????!!??

Szkoda, że nie mogę zdecydować, ile chcę dostawać.

Nie jestem w stanie zrozumieć celowości takiego przedsięwzięcia, ale z doświadczenia wiem, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Żenada