To każdy IQ > niż 50 wie, ale ciemnocie wciska brednie prowadzące do jeszcze większej dewastacji środowiska.
Tzw. lobby atomowoenergetyczne czyli hieny od ocieplenia.

Wyprodukowanie samochodu wyzwala taką ilość CO2 jaką ten wydmucha z rury wydechowej podczas statystycznej eksploatacji przez 15 lat. Czym prostszy i trwalszy samochód tym bardziej ekologiczny. I taka minimalna trwałość samochodów powinna obowiązywać producentów wliczając w to opłacalność naprawy powstałych usterek. Dzisiejsze pseudo ekologiczne pojazdy to wielkie oszustwo.

PS Polska staje się bardzo ekologicznym krajem dojeżdżającym europejskie auta będące w wieku 10+ do ich pełnej dorosłości. Tak zwany podatek od emisji CO2 powinni płacić konsumenci wytworzonych dóbr a nie producenci, którzy zachęcani przez UE przenoszą produkcję do państw gdzie żadne normy i przepisy misji substancji szkodliwych nie obowiązują. Produkcja surowców potrzebnych do wytworzenia jest technologicznie zacofana i mocno trująca.