Tolek12
/ 83.23.216.* / 2008-05-08 09:31
No cóż, w więkzości urzędów muszę przyznać jest dobra obsługa, ale jeśli chodzi o kompetencje to już gorzej. Pracownicy się starają, bo się boją że utracą dobrą pracę, a poza urzędem niejeden/na mogła by najwyżej iść sprzątać. Dlaczego? Swego czasu słyszałam o konieczności podnoszenia kwalifikacji przez urzędników, bo jeśli do 2006 roku nie ukończą studiów wyższych to .... no to co? Jakoś nikt nie egzekwuje..... . W pewnym urzędzie szarogęsi się pewna Pani jeszcze bez matury, momo że nie jest jeszcze taka stara, ma niewiele ponad 40 lat, do emerytury daleko. Czyli będziemy skazani na tą osobę jeszcze przez najbliższe 18 lat. Jest to osoba mało kompetentna i w dodatku strasznie żle wychowana, mówiąca straszną polszczyzną, ale o dziwo owija sobie już kolejnego wójta dookoła palca. Podobno władza lubi głupich wokół siebie, tylko że wyborcy są bardzo poirytowani. Pan wójt na uwagi dotyczące tej Pani nie reaguje. ( proszę źle nie kojarzyć, romans to nie jest bo uroda nie ta, tylko taki cholerny charakter po trupach do celu). Jestem ciekawa czy rząd wprowadzając podwyżki dla samorządowców podniesie im również poprzeczkę jeśli chodzi o wykształcenie.