NORDWIT
/ 78.10.200.* / 2015-02-09 11:12
PO to nie jest formacja do reformowania kraju. TO formacja zmian fasadowych, kosmetyczno - pijarowskich zabiegów. Dlatego już się boję bałaganu i samowoli samorządowej jaką jej inicjatywy mogą wywołać. Zarządzanie krajem to albo spychologia, albo szukanie płaszczyzny porozumienia w rozwiązywaniu problemów. Domeną PO jest ta pierwsza.
Niska emisja wymaga podobnych rozwiązań jak w branży samochodowej, ale na nowo zdefiniowanych.
1. Należy najpierw określić kryteria emisji wyszczególniając najbardziej dokuczliwe.
2. Na bazie tych kryteriów należy określić normy emisji w trybie dynamicznym! czyli wyznaczając w perspektywie długoletniej kilkanaście etapów normatywnych.
3. Jednocześnie należy skoordynować poszczególne etapy tych norm z wymogami wydawania zgody na dopuszczenie na rynek urządzeń grzewczych. (Tak jest w przemyśle samochodowym).
4. Równocześnie opracować trzeba system zachęt ograniczania emisji (dotyczyć to powinno nie tylko sprzętu, ale całej instalacji!) na poziomie samorządowym przy wsparciu finansowym rządu.
Sprawa nie jest łatwa, ponieważ ogrzewanie domu to nie tylko kocioł, czy kominek ale cały układ wymiany ciepła (grzejniki..) i emisji (kominy , nasady, filtry)i różne formy paliwa o różnej jakości. Cele w postaci określonej perspektywicznie danej normy powinny mobilizować całą branżę do rozwoju technologii ograniczania emisji. Wymaga to czasu ale daje (znowu jak w branży motoryzacyjnej) zaskakujące efekty.
Samorządy same nie są w stanie takich regulacji racjonalnie przeprowadzić, wymaga to ustaleń ogólnokrajowych. Bajzel jaki powstał po desperackich próbach regulacji w Krakowie jest tego najlepszym przykładem. Samorządy mogą sobie poradzić jeśli stworzą platformę ogólnopolską i wypracują na niej wspólne stanowisko. Pytanie tylko po co nam w takim układzie rząd? Może zostawmy władzę samorządom?