Tak jest ,dajcie 70% na nowe kotły, a po 5 latach gwarancji właściciele poprzerabiają ruszta i nadal będą palić śmieciami i czym tylko się da.
Tak było w Tychach, podostawali dofinansowanie do tzw. retortowych pieców, a ponieważ cena węgla do tych pieców zwiększyła się o 500% (bo przecież nagle znalazło się 5razy więcej chętnych do kupienie tego paliwa, zresztą i na tym węglu w skupach robili przekręty, np. polewali wodą żeby był cięższy, albo kruszyli grubszy węgiel ,tak żeby wyglądał na retortowy) to ludzie poprzerabiali ruszta tak żeby palić czym bądź, np butelkami PET, starymi szmatami, miałem itd.
I tak oto piękna idea legła w gruzach a wydane pieniądze poszły dosłownie z dymem(rakotwórczym zresztą)!!!
A są przecież ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII, których założenie nie wiąże się z możliwością ''kombinowania'' na paliwie, bo ten jest w zasadzie darmowy(słońce, wiatr, woda).
Tylko trzeba mieć trochę chęci i wiedzy( w tym roku ruszają przeróżne dotacje i dopłaty do OZE) ale nie ma w nich mowy o żadnych piecach na węgiel (nawet ekologicznych, czy też spalających biomasę razem z węglem-tzw. współspalanie)

Czyj pociotek jest producentem rzeczonych piecyków?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

A jak to wyegzekwują? Nasz sąsiad pali w piecu śmieciami i odpadami domowymi, więc smród nierzadko jest nie do wytrzymania. Ani straż miejska, ani policja, ani nawet ochrona środowiska nie jest zainteresowana kontrolą u Jegomościa. Podobno nieposiadają takiej władzy.

Dofinansowanie jak zwykle, tylko dla tych, co wezmą kredyt w określonym banku, aby kolesiom było lepiej...

Ja pierniczę teraz martwią się o ekologię bo grozi im kara 4 mld.Normalnie Polska to jednak bardzo dziki i dziwny kraj.Wymiana na nowoczesne piece wiąże się z ogromnymi kosztami na które większość społeczeństwa po prostu nie stać.Dofinansowanie 70 % a co dalej.Najpierw niech wprowadzą unijne zarobki a dopiero wymianą pieców.Przy pensji 1281 zł naprawdę stać człowieka na nowoczesność..Po prostu PARANOJA.Nasi kochani politycy chcą z Polski zrobić drugą Grecję.BRAWO PANOWIE OBY TAK DALEJ.

Co racja to racja. Przerobiłem sobie piec troszeczkę (znalazłem na necie pomysł, już ktoś to zrobił). Dospawałem do górnych drzwiczek rurkę, która dział jak dmuchawa grawitacyjna. Zarzucam cały piec i rozpalam od góry. Węgiel się wygazowuje od góry a później koks spala się od dołu. Z komina nie leci nic czarnego tylko przeźroczyste z leciutkim białym na początku. Za to sąsiad jak rozpali w swoim potworze to z komina kita... Rozpala od dołu, zarzuci żar węglem i zamyka piec. Kisi się to wszystko, z komina śmierdzi i dookoła zapora dymna. Nie idzie oddychać...

Jest stare góralskie powiedzenie-UCONY KSTAŁCONY A GAMOŃ PIE....OLONY. . Niech wszyscy mądrzy uczeni w tym sejmie wezmą przykład z przebrzydłej komuny. Były czasy że na sezon grzewczy były limity na gaz do ogrzewania po preferencyjnych cenach. pamiętam że ludzie polikwidowali piece węglowe i pozakładali gazowe. W owym okresie ogrzewanie gazem wychodziło na to samo co opalanie węglem---tyle w temacie.