henieck
/ 178.36.217.* / 2011-02-03 12:24
a czy sawicki ma pojęcie o podstawach ekonomii czy programowo gada ciemnocie głupoty dokładnie tak samo jak pierwszy przewodniczący PZPR gadał kiedy szalała hiperinflacja? Ceny rosną bo świat dodrukował ostatnio w reakcji na kryzys ogromną ilość lewej kasy. To się nazywa DODRUK LEWEJ KASY I INFLACJA - a nie żadne działania spekulantów. Spekulanci działają i zapewniają dużą płynność rynkom, raz kupują, raz sprzedają. Spekulanci byli od zawsze - dlaczego nagle teraz ceny wszystkich towarów rosną? Nie tylko żywności. Są jakieś głęboko fundamentalne podstawy do tego, mające źródło m.in w polityce rządu naszego i każdego innego, który cały czas osłabia walutę żeby być konkurencyjnym na rynkach. Jeśli każdy kraj dodrukowuje kasę to jedynym wskaźnikiem wg którego można coś mierzyć jest złoto, którego nie można dodrukować - i w ostatnich latach spektakularnie podrożało względem wszystkich walut świata - tylko, że to nie złoto drożeje - tylko papierowe waluty toną. Inflacja jest dużo większa niż oficjalna i w pewnym momencie przy rozgrzaniu koniunktury pieniądz w gospodarce nabiera dynamiki i wszystko zaczyna w krótkim czasie bardzo drożeć - co doprowadza potem do podniesienia stóp, przykręcenia kurka z pieniędzmi i dzięki też wysokim cenom (np ropy) gospodarka znów zaczyna zwalniać - i zaraz potem znów politycy decydują o masowym dodruku kasy (programy pomocowe itd)...