Forum Forum podatkoweInne

Schetyna: Podnoszenie podatków jak wyrwanie nam serca

Schetyna: Podnoszenie podatków jak wyrwanie nam serca

Wyświetlaj:
jot-24 / 62.152.132.* / 2010-07-27 22:13
Lubicie wy wyrywać serca , oj, lubicie panowie władza !
Bernard+ / 77.253.181.* / 2010-07-27 17:10
Skoro radykalnie spadły wydatki na renty i liczba rencistów oraz wysokość sumy kwot wypłacanych rencistom nadal maleje to rozważanie przez rząd ponownego podniesienia składki rentowej jest bezzasadne. Ustawa o ubezpieczeniach społecznych w tym o rentach wprowadza obowiązek ubezpieczenia pracowników na wypadek niezdolności do pracy spowodowanej stanem zdrowia a konkretnie całkowitą lub częściową niezdolnością do pracy. Środki na to powinny pochodzić ze składek ubezpieczenia rentowego. Tymczasem rząd i ZUS informuje, że rosną wydatki na wypłatę emerytur, które nie znajdują pokrycia w składkach emerytalnych i z tytułu konstytucyjnego obowiązku Państwa gwarantowania emerytom wypłaty należnych świadczeń Rząd musi dotować fundusz emerytalny środkami z podatków. Nie słyszymy, aby rząd musiał dotować fundusz rentowy. Prawidłowo, więc rząd powinien rozważać ewentualną podwyżkę składek emerytalnych a nie rentowych, jeżeli bowiem ustawa utworzyła dwa odrębne fundusze emerytalny i rentowy i od obywateli poobiera się dwie składki a każda z nich jest przeznaczona na inny rodzaj wypłat to rząd nie ma prawa podnosić składki na świadczenia, na które składka jest wystarczająca i przeznaczać uzyskanych w ten sposób kwot na świadczenie, na które pieniędzy brakuje. Takie postępowanie jest łamaniem konstytucyjnych zasad ustanawiania obciążeń obowiązkowych o charakterze składek. Bowiem składka od podatku różni się tym, że za wpłaconą składkę obywatel ma prawo do określonych w ustawie świadczeń. Za podatek obywatel nie ma prawa do żadnych konkretnych świadczeń państwa dla siebie.
Tymczasem rząd łamie konstytucyjne różnice składek i podatków i składki traktuje jak podatek przeznaczając uzyskane z nich kwoty na dowolny cel. Jest to ewidentne naruszenie Konstytucji i ustaw o ubezpieczeniu emerytalnym i ubezpieczeniu rentowym. Rząd dopuszcza się, więc poważnego łamania prawa, którym powinien zająć się Trybunał Konstytucyjny a wniosek powinien do Trybunału skierować NIK i posłowie opozycji. NIK powinien sprawdzić czy wykorzystywanie środków pochodzących ze składek rentowych było zgodne z ustawą o obowiązkowym ubezpieczeniu rentowym. Ale wiadomo, dlaczego Rząd chce uzyskać środki brakujące na wypłaty emerytur nie z podwyżki składek emerytalnych, lecz chciałby je uzyskać z podwyżki innych składek głównie rentowej oraz dlaczego nie chce podwyższyć podatków dla zwiększenia wpływów budżetu, którymi sfinansowałby rosnące wydatki na wypłaty emerytur. Bo rząd, jeżeli uczciwie podwyższyłby wysokość składek emerytalnych to za kilka i kilkanaście lat, gdy dzisiejsi płatnicy tych składek osiągną wiek emerytalny musiałby wypłacać im wyższe emerytury, bo na kontach indywidualnych prowadzonych w ZUS będą zapisane większe kwoty zwaloryzowanych składek, które dadzą prawo do wyższych emerytur. Poza tym podwyższenie składek emerytalnych spowoduje wzrost kwot przekazywanych do OFE, więc tylko 62,60% kwot uzyskanych z podwyżki składek emerytalnych zostałoby w ZUS. Ale właśnie takie rozwiązanie byłoby uczciwą pożyczką pieniędzy na wypłaty emerytur dzisiejszym emerytom zaciągniętą od obecnie pracujących a oddanie tych kwot następowałoby w postaci wyższych emerytur w przyszłości. A przecież stale słyszymy, że przyszłe emerytury będą tak niskie zarówno z ZUS jak i z OFE, że trzeba oszczędzać w trzecim filarze. Po co trzeci filar, jeżeli wystarczy więcej odkładać w dwóch istniejących? Bo trzeci filar to konieczność opłacania trzeciej instytucji zarządzającej naszymi składkami, więc ponosić trzeba kolejne koszty administracyjne pomniejszające nasze składki i pomniejszające przyszłe nasze emerytury. Natomiast podatków Rząd nie chciałby podwyższać, bo partia PO kłamiąc w kampanii wyborczej obiecała ich obniżanie i nie chce uczciwie przyznać się do tego oszustwa wyborczego. Stąd również ciągłe zadłużanie się państwa, które już doszło do kwoty 700 miliardów.
Bernard+ / 77.253.181.* / 2010-07-27 17:51
Zgodzę się, więc jako obywatel, który nie chce zostawić swoim dzieciom i wnukom niemożliwych do spłacenia długów zagrażających suwerenności Państwa Polskiego na podwyższenie mi od 01 stycznia 2011r. składki emerytalnej z obecnych 19,52% do np. 22% i zgodzę się na zmniejszenie kwoty przekazywanej do OFE z 7,3 % do 6,0 procent, bo to pozwoli zmniejszyć problemy, jakie rozwijają się niebezpiecznie w związku z ciągłym zadłużaniem się państwa. Ale dla równowagi żądam: 1. Oszczędności wydatków na administrację. W całej sferze budżetowej powinna zniknąć „nagroda z zysku” w postaci trzynastej pensji, bo sfera budżetowa nie wypracowuje żadnych zysków a tylko generuje koszty a otrzymuje 13 wypłat natomiast w sferze przedsiębiorstw wypracowujących PKB zaledwie 10% zatrudnionych jeszcze czasami otrzymuje trzynastki. To powinno zmniejszyć obciążenie budżetu z tytułu płac urzędników, które ostatnimi laty rosły szybciej niż inflacja i szybciej niż zarobki pracowników przedsiębiorstw samofinansujących się. W dodatku w ten sposób uzyskano by oszczędności bez obniżania osobistych stawek wynagrodzenia. Takie rozwiązanie byłoby sprawiedliwe, bo koszty koniecznych reform muszą ponosić wszyscy. W tym i posłowie nie powinni otrzymywać 13 pensji i nie podwyższać a obniżyć sobie pensje, bo to ich decyzje miedzy innymi o przywilejach emerytalnych dla 40-latków doprowadziły do zadłużenia. Proponowane przez Rząd podwyższenie z powrotem składki rentowej to próba oszukania dzisiejszych pracowników, bo za pobrane wyższe niż potrzeba składki nic w zamian nie otrzymają.
2. W praworządnym kraju składki powinny być składkami a nie oszustwem podatkowym. Ponieważ podwyższenie składek emerytalnych niewątpliwie pogorszy aktualny poziom życia osób najmniej zarabiających należy to zrekompensować im przez podwyższenie kwoty wolnej od podatku.
3. Aby wpływy podatkowe z PIT nie zmalały należy wprowadzić trzeci przedział w skali podatkowej np. 35% dla dochodów powiedzmy powyżej 100 000 PLN rocznie. Dokładnie to ministerstwo finansów posiada wszystkie dane i powinno wykalkulować ile trzeba podwyższyć kwotę wolną, aby zrekompensować obniżenie dochodów netto osobom i rodzinom najmniej zarabiającym i ilu podatnikom o najwyższych dochodach trzeba podnieść podatek do 35% odpowiednio ustalając wysokość trzeciego progu podatkowego. Nawet, jeżeli ten trzeci próg miałby być bardzo blisko drugiego progu, który również można nieco obniżyć w związku podniesieniem kwoty wolnej od podatku.
4. Poważnie i radykalnie trzeba zmniejszyć redystrybucję dochodów ludności przez budżet, bo nieuczciwością jest pobranie biednemu ojcu najpierw 100 złotych podatku z niskiego wynagrodzenia, aby za 3 miesiące przyznać jemu i wypłacić przez zatrudnionego w tym celu urzędnika 90 złotych zasiłku rodzinnego na dziecko. Wszędzie gdzie można, tam należy zasiłki i dotacje wypłacane w pieniądzu przez urzędników zastąpić ulgą podatkową. Aby było mniej rodzin w Polsce wymagających pomocy społecznej ze względu na za niskie dochody na osobę w rodzinie. Dlatego należy na każde dziecko do 18 roku życia przyznać miesięcznie 100 złotych odliczenia od podatku dochodowego a dla rodzin o dochodach powyżej 2500zł na osobę podnieść odpowiednio stopę podatku dochodowego, aby nie korzystały z tego odliczenia. Zmniejszy się wtedy liczba "klientów” ośrodków pomocy społecznej, więc można będzie zredukować zatrudnienie urzędników, księgowych i kontrolerów a zająć się udzielaniem pomocy tylko tym rodzinom, które w ogóle nie osiągają dochodów do opodatkowania i które w związku z tym nie poprawią sobie sytuacji materialnej bez zasiłku. Ale wiadomo, że im wyższa będzie kwota wolna od podatku na osobę w rodzinie polskiej tym mniej trzeba zatrudniać urzędników do udzielania rodzinom biednym pomocy socjalnej.
5. Zamiast dopłat do paliwa rolniczego należy obniżyć podatek gruntowy od gruntów ornych lub w ogóle zaprzestać jego pobierania a to pozwoli na dalszą redukcję ilości urzędników tym się obecnie zajmujących. Likwidacja pojęcia prawnego „paliwa rolniczego” uprości system rozliczeń i kontroli, co spowoduje dalsze obniżenie wydatków administracyjnych. Zaoszczędzone środki należy przeznaczyć na poprawę stanu dróg wiejskich, co dodatkowo spowoduje wzrost zatrudnienia w firmach budujących i remontujących drogi. Podobnie należy postąpić z olejem opałowym znieść równice podatkowe pomiędzy tym olejem a olejem napędowym i problem urzędniczych kosztów kontrolnych w celu przeciwdziałania nadużyciom zniknie. Istnieją, bowiem inne możliwości obniżania kosztów ogrzewania niż przez niższe podatki i przez to niższe ceny oleju opałowego. Biedni Polacy nie stosują oleju do ogrzewania swoich mieszkań, więc rząd nie musi się zajmować opłacalnością stosowania tego oleju do ogrzewania czy do napędu ciągników rolniczych albo, co niektórzy robią dodając olej opałowy do baków samochodów ciężarowych. Ich decyzja ich strata lub zysk rząd ma wprowadzać regulacje podatkowe proste i tanie A nie regulow
biedak55 / 80.50.131.* / 2010-07-27 14:21
Co mówi mina pana Grzegorza? Bobrze się bawię. Jestem zadowolony z życia. Możecie mi wsk...yć. Jestem wyluzowany i pękam ze śmiechu jak na was patrzę. Problemy nie istnieją...
kom. / 93.105.6.* / 2010-07-27 14:15
rząd powinien też rozważyć odchudzenie administracji, która jest bardziej rozbudowana niż za czasów PRL, i ciągle rośnie.
obywatelka / 93.105.6.* / 2010-07-27 13:46
politycy są bez serca, nam wyrywają z kieszeni ile się da
Drań / 93.159.53.* / 2010-07-27 13:27
a za chwilę będziemy wdzięczni, że PO nie podniosła podatków i
to będzie wielki sukces tego rządu. Sukcesem będzie to że nie
zrobiono czegoś o czym wcześniej ci sami ludzie mówili że jest
konieczne. Dzięki ich wiedzy udało się jednak tego uniknąć. Tak
kreuje się sukcesy. Proste i skuteczne a za wiele nie trzeba się
napracować jak rezultat jest znany z góry.
POdatnbik1 / 83.7.41.* / 2010-07-27 13:16
Spoko. Wprowadzimy Podatek liniowy w wysokości 25. I wilk będzie syty i owca cała
Binarek / 2010-07-27 13:01 / Tysiącznik na forum
I za to tak gremialnie na forum popieramy Platformę

Poprzednie rządy drenowały kieszenie podatników.

Mimo, że Lech Kaczyński z PSL "zablokowali" podatek liniowy rządowi Tuska udało się w 2009 wdrożyć niższe podatki dochodowe.

"Rozwrzeszczana" opozycja nie potrafi się z tym pogodzić i bezsilnie traci poparcie polaków.
Bernard+ / 77.253.181.* / 2010-07-27 18:01
A tymczasem 700 000 000 000 PLN długu Polski po podzieleniu na 13 500 000 pracujących to tylko 51 851,85 PLN na jednego pracującego Polaka. Jeżeli średnia płaca wynosi około 3400zł brutto to oznacza ,że każdy pracujący Polak aby oddać ten dług musi oddać Państwu Polskiemu 15,25 swoich miesięcznych pensji brutto aby to państwo spłaciło to już istniejące zadłużenie. Ale przecież odsetki nadal rosną a nowe długi do zaciągniecia już zostały zaplanowane w przyszłorocznym budżecie i we wszystkich budżetach do końca kadencji tego sejmu deficyt czyli rosnący dług ma być wg polityków, których wybraliśmy do sejmu i senatu, co najmnie 3% rocznie a do tego odsetki, więc dług bedzie rosnął nadal w tempie co najmniej 7% rocznie!!!
jon_bon_jovi / 20.133.40.* / 2010-07-27 14:07

I za to tak gremialnie na forum popieramy Platformę

kto to jest my? czyzby mlodzi demokraci wypelniajacy partyjne prikazy?

rządowi Tuska udało się w 2009 wdrożyć niższe podatki dochodowe

cos Ci sie pomylilo kolego; w 2009 ustawa weszla w zycie, ale chyba jako polityczny bojowkarz powinienes wiedziec jak wyglada proces legislacyjny?
juz nie mowiac jak typowa to peowska argumentacja; my rzadzimy ale to nic, bo kazda nasza kleska to i tak wina PiSu.
Jedzmy GWno, 7 mln wyborcow nie moze sie mylic...
sceptyk / 2010-07-27 13:10 / Tysiącznik na forum
Binarek - do KABARETU. Neo-nówka - to twój poziom.
Dzień wolności podatkowej w tym roku TYDZIEŃ PÓŹNIEJ niż za czasów PiSu.
Wszystkow tym temacie.
mAAc / 213.17.203.* / 2010-07-27 13:01
Przywileje odbierać, zabrać się za dokończenie reformy emerytalnej, KRUS likwidować, księży i rolników objąć podatkiem dochodowym a nie banialuki i brednie w PR wygadywać, panie Schetyna. Laska marszałkowska zobowiązuje.
kom. / 93.105.6.* / 2010-07-27 13:42
zreformować molocha finanse publiczne
adoka / 83.6.109.* / 2010-07-27 12:58
Tusku chyba tego nie zrobisz? Głosowałem na Ciebie, a obiecałeś że nie będzie podwyższenia podatków!!! Nos Ci rośnie.
Drań / 93.159.53.* / 2010-07-27 12:32
a za chwilę będziemy wdzięczni, że PO nie podniosła podatków i to będzie wielki sukces tego rządu. Sukcesem będzie to że nie zrobiono czegoś o czym wcześniej ci sami ludzie mówili że jest konieczne. Dzięki ich wiedzy udało się jednak tego uniknąć. Tak kreuje się sukcesy. Proste i skuteczne a za wiele nie trzeba się napracować jak rezultat jest znany z góry.
żuczko / 83.2.33.* / 2010-07-27 12:26
Opieramy się na woli milionów. Przekuwamy ją w program realizowany wysiłkiem klasy robotniczej, chłopów i inteligentów polskich. Dzięki temu mogliśmy pójść naprzód i osiągnąć sukces, który przysporzył nam szacunku i uznania w świecie. W krótkim czasie Polska stała się silniejsza, a Polakom zaczęło żyć się lepiej, i jest to fakt niepodważalny, którego nie kwestionuje nikt, nawet nasi wrogowie.
Źródło: z przemówienia w Katowicach w 1976 roku
Też pasuje jak ulał AD 2010
Rossi / 91.189.73.* / 2010-07-27 12:22

dobrze się stało, iż prawnicy i lekarze będą niedługo musieli korzystać z kas fiskalnych. W jego ocenie takie rozwiązanie jest słuszne i nie powinno budzić kontrowersji. Dodatkowo, powiedział Schetyna, takie rozwiązanie przyniesie wiele korzyści dla skarbu państwa

GRZECHU sugeruje że lekarze i prawnicy oszukiwali budżet???, sic o zgrozo!!!. delikatnie ujmując jest to pomówienie.
Czy po hazardzie to drugi temat doswiadczeń Grzecha??? i on sam wie gdzie są konfitury?
sceptyk / 2010-07-27 12:57 / Tysiącznik na forum
POkażcie mi odważnego, który POdpisze się pod projektem ustawy wprowadzającym kasy fiskalne dla lekarzy i prawników.
Każdy choruje i każdy POtrzebuje adwokata.
Kto dobrowolnie z tego zrezygnuje?
A jak go ząb zaboli albo żona porzuci, to zaraz będzxie gardłował za nowelizacją i zniesieniem.
kom. / 93.105.6.* / 2010-07-27 12:13
biedni obywatele to biedne państwo
niewierzący ateusz / 83.21.175.* / 2010-07-27 12:20
ale POlitycy bogaci
sceptyk / 2010-07-27 11:48 / Tysiącznik na forum
Opowieść pana Schetyny przypomniała mi historię, jaka spotkała pewną dziewczynkę, która podeszła na wiecu do wybitnego działacza socjalistycznego Józefa Wissarionowicza Dżugaszwili, ksywa partyjna Stalin, i poprosiła o 5 kopiejek na cukierki.
Towarzysz Stalin zamachnął się i wrzasnął: "A paszła ty swołocz!".
A przecież mógł zabić.

PO też podniesie podatki tylko o 50%, a przecież mogłoby o 100%
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy