Co ciekawe, zadziwiająco słabo wypadło budownictwo. Przypomnijmy, że 18 kwietnia, na wieść o przyznaniu Polsce i Ukrainie organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012, na giełdzie nastała krótka, ale intensywna hossa budowlana.
Akcje tych spółek wzrosły w ciągu kilku dni o kilkadziesiąt procent przy bardzo dużym obrocie. Fundusze inwestycyjne i emerytalne nie były jednak motorem tych zmian. Może to oznaczać, że bieżące wyceny tych przedsiębiorstw nie są już dla nich atrakcyjne. Dodatkowo fundusze mogły zaspokoić swój apetyt na firmy budowlane w poprzednich miesiącach.