Ceneo
/ 83.19.80.* / 2011-08-29 16:04
Panie i Panowie, arytmetyka jest nieubłagana, po co na dwa miesiące przed końcem kadencji odwoływać Ministra?
Koleżanki klubowe Pana Ministra znowu będą musiały kupować róże, [ciekawe z jakich funduszy].
Jeżeli każdy, kto miał możliwość za kadencji obecnego rządu korzystać z usług PKP, każdy kierowca jeżdżący polskimi drogami i kupujący paliwo zagłosuje zgodnie z rozsądkiem, to o wynik wyborów można być spokojny.
Pan Minister, cóż nie pierwszy i nie ostatni.
Szkoda marnować czasu w Sejmie na jałowe dyskusje. Lepiej dokończyć prace nad istotnymi ustawami, chyba że wobec braku środków na kampanię część ugrupowań trybunę sejmową traktuje jako bezpłatne, a nośne pasmo reklamowe..
Najlepszą formułą rozliczenia i votum nieufności, jest karta do głosowania, znajdująca się w ręku każdego z nas.
W systemie partiokracji, w dyktacie oligarchii partyjnych, to jedyny właściwy, zgodny z prawem, demokratyczny sposób oceny ze strony elektoratu.
Przewrotne pytanie brzmi jednak: wiedząc na kogo nie głosować, na kogo głosować?
Szerzej o polskiej partiokracji na:
frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com