obywatelRP
/ 85.232.224.* / 2015-09-11 15:04
rodaku drogi.... KONSUMENT ma prawa, wiesz o tym? proponuję przeczytać
fragment niedawnego wyroku sądowego w sprawie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (przegrał mBank, sygnatura VI C 1098/14):
Podkreślić należy, że w świetle art. 385.1 § 1 k.c. dla oceny, czy mamy do czynienia z rażącym naruszeniem interesów konsumenta, nie ma znaczenia wiedza powoda o okolicznościach zawarcia umowy, znajomości wszystkich dokumentów i postanowień umownych na etapie zawierania umowy, skutków zawarcia umowy o określonej treści.
Twierdzenia powódki, że nie zapoznała się ze wszystkimi dokumentami, nie mają więc żadnego znaczenia w sprawie. (...) dla ustalenia abuzywności" danej klauzuli umownej istotna jest jej treść, nie zaś konieczność jej dokładnego przestudiowania przez stronę.
W skrócie, żebyś nie udawał, że nie zrozumiałeś:
1) kredytobiorca miał prawo nawet nie przeczytać uważnie umowy,
2) jeśli bank wcisnął do umowy zapisy "rażąco naruszające interesy klienta", to tym gorzej dla banku, a nie dla klienta.