Pytał też, czy nie chodzi o to, by prezydent zyskał instrument do walki z przeciwnikami, w rodzaju twórców strony internetowej antykomor.pl.
Oczywiście. Tylko swój mały partyjny interesik jako pryzmat widzenia świata.
To, że współcześnie atak na sieci informatyczne bywa dużo groźniejszy niż huragan i kometa jest oczywiste, dla każdego kto nie używa telefonu jedynie do gadania z teściową.