Na poziomie samorządowym od gmin do województw powinny być JOWy i zakaz przynależności samorządowców do partii politycznych. Kraj trzeba odpartyjnić, a nie jeszcze bardziej upartyjniać, jak by to chciał p. Gendźwiłł... Komitety wyborcze konkretnych osób - tak. Partie - nie. Sejm natomiast powinien składać się z posłów, którzy mogliby być odwołani przez tych, których reprezentują (czyli przez ludzi, którzy ich wybierają w JOwach), jeśli nie spełniają obietnic wyborczych. Poseł powinien być Posłem na Sejm określonego samorządu (ludzi, obywateli danego regionu), a nie posłem partii wybranym w bliżej nieokreślonym okręgu wyborczym.

No i co gminy upadły, świat się skończył ?
Damy radę wybrać posłów - bez obaw