Forum Polityka, aktualnościKraj

Sejm poparł telepracę

Sejm poparł telepracę

Money.pl / 2007-08-24 13:18
Komentarze do wiadomości: Sejm poparł telepracę.
Wyświetlaj:
zdalny / 83.22.232.* / 2007-09-04 18:26
Witam,

Uwazam ze ustawa jest OK glowna wada telepracy to to ze nigdy sie nie awansuje zawsze sie jest field worker .. tacy ludzie jak ja sa niedoceniani .. szanse na awans telepracownika sa w sumie 0. zawsze wygra osoba z biura ktora kojarzy prezes i zarzad. Pesymista z telepracy.
bezrobotny od 1-9-2002 / 83.30.195.* / 2007-08-30 21:32
I znowu działanie pozorne - ustala sie przepisy "jak zbierać grzyby, których jednak nie ma i długo nie będzie w lesie". Najpierw trzeba stworzyć miejsca pracy, zwłaszcza warunki dla biznesu-aby ten stworzył miejsca pracy - a dopiero potem martwić się o przepisy, jak zatrudniać na te miejsca pracy.. Należy skasować Urzędy Pracy, a ich mizerne obowiązki włączyć do zakresu zadań ZUS, który i tak już przejął wypłaty zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, ma swoja bazę pracowników i bezrobotnych oraz pracodawców. Część (niewielką) pracowników PUP i WUP niech przejmie ZUS, a reszta do Anglii i innych państw UE po pracę, którą tak "pieczołowicie oferowali" przez lata w Polsce...
szef firmy / 62.179.89.* / 2007-08-26 15:59
Ciekawi mnie, że też nikt z poniżej piszących nie myśli w kategoriach "ile pracownik może mi przynieść kasy", a tylko - ile on kosztuje... Ciekawe podejście biznesowe :)
julianka / 83.9.11.* / 2007-08-25 15:29
no i znowu się okazuje, że pracownik ma prawa a pracodawca obowiązki....
taka definicja praw i obowiązków nikomu jeszcze na dobre nie wyszła, czego przykładem jest brak chęci pracodawców do zatrudniania niepełnosprawnych. Niepełnosprawny pracownik ma prawa i często roszczeniową postawę, a pracodawca obowiązki, to po co ma sobie utrudniać życie.
A urzędasy się cieszą, że tak wspaniałą ustawę stworzyli...
Tough / 85.214.71.* / 2007-08-25 10:53
A od kiedy to praca wymaga regulowania? Czy te palanty wreszcie nie zrozumieją, że regulacje tylko zabierają ludziom pracę?!

Praca jest TOWAREM i panuje ty tak samo niezwyciężony rynek, jak w każdym innym obszarze życia i gospodarki.

Obowiązki pracodawców to kolejny podatek i mniej kasy dla pracobiorców - ale za to tworzymy V Polskę Emigracyjną (bo nie RP) w Londynie i Irlandii.
jliber / 212.180.147.* / 2007-08-24 13:18
Zapomnieli oczywiscie dodac ze uchwalaja wszem i wobec ze wszystko ma byc fajnie i pieknie, ale to pewnie przeoczenie ktore szybko naprawia, tak wielka jest wiara urzedasow we wlasna moc sprawcza. To ze prawa regulujace dobrowolne umowy kupna i sprzedazy pracy moga w jakikolwiek sposob poprawic sytuacje pracownika to jeden z najwiekszych mitow socjalistow wszelkiej masci (wlacznie z panujaca nam odmiana moherowo-narodowa). Niestety, jedynym ich skutkiem sa nizsze place wynikajace ze zwiekszonych kosztow dostosowania sie pracodawcow do regulacji albo/i zwiekszone bezrobocie tam gdzie zwiekszone koszty powoduja nieoplacalnosc zatrudnienia pracownika w ogole. Wystarczy spojrzec na USA gdzie regulacje stosunku pracy sa duzo lżejsze niż w Europie, a gdzie przecietny afroamerykanin (najbiedniesza grupa spoleczna) zarabia wiecej niż przecietny Szwed.
Radek z mielca / 212.2.100.* / 2007-08-26 08:48
Ale w USA jest pełno bezdomnych i nie sądzę żeby było jak piszesz. Ameryka jest przereklamowana.
witing / 83.17.22.* / 2007-08-28 08:59
No i w Ameruce Murzynów biją.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-03 10:46
W USA zwanym Ameryką nie ma już Murzynów tylko Afroamerykanie do których należy się zwracać "mój dobrze opalony bracie"
patuniaka / 83.24.31.* / 2007-08-27 09:06
Radku z Mielca, trochę czasu w Stanach spędziłam i jedno moge Ci powiedzieć. Bezdomni może i są natomiast ,,na własne życzenie". Podjąć pracę w byle fast foodzie może KAŻDY i na dodatek wyżywi z tego podstawową komórkę społeczną jaką jest rodzina. Inna sprawa, że ubezpieczenie zdrowotne dużo kosztuje ale to jak już wspomniałam inna historia. Nawiązując do Twojej wypowiedzi ludźmi BEZDOMNYMI są ludzie leniwi, tacy którym po prostu nie chce się pracować (a i tak od rządu dużo dostają) a nie tak jak w Polsce bezdomna rodzina gdzie obydwoje rodziców pracuje albo chce pracować i albo nie ma pracy albo pensje są tak małe, że albo czynsz albo wyżywienie dzieci.
Pozdrawiam.
marko3698 / 83.23.231.* / 2007-09-04 15:11
Zgadzam się z tobą w 100%,w Polsce na stanowiskach politycznych czyli w rządzie nie ma ludzi to są podludzie,bo normalny człowiek ma sumienie,litość na widok głodnych dzieci,ludzi którzy przechodzą katorgi życia codziennego,cięrzkiego życia w tym beznadziejnym kraju,a beznadziejnym dlatego że rządzą nim podludzie którzy nie mają ani serca ani sumienia.Pozdrawiam
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-03 11:01
To kolejne regulacje które zamiast wprowadzania swobody gospodarczej zwiększają ilośc marnego ale restrykcyjnego prawa. Podobnie jest z starymi zapisami z czasów PRL w kodeksie pracy, które do dziś trzymają się mocno.
W nowej sytuacji na rynku pracy, gdy ponad 60% pracodawców to osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą ten przepis jest powodem gorszej sytuacji osób poszukujących pracy po 50-tym roku życia, gdyż pracodawcy nie chcą zatrudniać osób, które po kilku latach nabędą prawo do ochrony przed zwolnieniem nawet gdy staną się w firmie niepotrzebni bo zmieni się sytuacja rynkowa firmy. Następnie Ci starsi pracownicy nabywają prawo do odprawy emerytalnej. Więc kto nie jest zmuszony zatrudniać osoby po 50-tce, bo ma do wyboru młodszych ten ich nie zatrudnia. Powoduje to, że straszy człowiek, który musi szukać nowej pracy jest w gorszej sytuacji na rynku pracy i ani nie ma szans na ochronę przed zwolnieniem ani na odprawę emerytalną, bo w ogóle nie ma szans na zostanie pracownikiem. Tak to dając prawo- władza odbiera szanse na zatrudnienie. Wysokość odprawy, jeżeli jest już w kodeksie pracy, powinna być uzależniona od stażu pracy u pracodawcy, od którego pracownik odchodzi na emeryturę i np. wypłacana powinna być tylko po przepracowaniu, co najmniej 10 lat u ostatniego pracodawcy a podwyższana za każdy rok, lub za każde następne 5 lat. Wprowadzanie do kodeksu pracy obowiązku płacenia pracownikom za coś, co pracodawcy nie przynosi żadnych przychodów ani nie jest winą pracodawcy, że nastąpiło jakieś zdarzenie tylko pogarsza sytuację tych osób, których dotyczy na rynku pracy zamiast dawać im jakąś realną wartość. Nie wolno bezmyślnie powielać rozwiązań ze sfery budżetowej do sfery gospodarki wolnorynkowej, w której najpierw trzeba środki na wypłaty wypracować, podczas gdy w sferze budżetowej wystarczy je uchwalić a kosztami bezmyślnie uchwalanych ustaw obciążyć podatników. Niestety tego typu myślenie mimo 17 lat istnienia i umacniania się wolnego rynku nadal wśród polskich parlamentarzystów dominuje.

Najnowsze wpisy