Norm
/ 89.204.130.* / 2015-12-16 19:44
Ale na zdrowy rozum. Prosze. Moge sobie kupic ziemie w Wielkiej Brytanii, we Francji, w Hiszpanii, ba, jesli mialbym taka kase, moge sobie kupic wyspe w Grecji. O co chodzi z ta "polska ziemia"???? Ziemia lezy tak czy inaczej na terytorium danego panstwa. Francji, Hiszpanii, Grecjii, Polski. Podlega prawu, w pelnym wymiarze, i cywilnemu, i karnemu, i podatkowemu tego panstwa. Co jest z ta "polska ziemia"???? Znaczy co? Nie dla Holendra, Niemca, czy Francuza, ktorzy chca zbudowac dochodowe gospodarstwo wielkoobszrowe (tak! wielkoobszarowe! no i co?!), ale tak dla polskiego rolnika gospodarujacego na 5ha (a i to marzenie), krowka, dwa tuczniki, drob w obejsciu??? Ja tego nie pojmuje. Gdzie tu jest niby "wyprzedaz polskiej ziemi"???? Toz ta ziemia. jak dlugo jest w granicach Rzeczpospolitej Polskiej jest ziemia polska. Ja tego nie pojmuje. Toz wlasnosc prywatna czegokolwiek, ale to dokladnie czegokolwiek, w tym fabryki, banku, ziemi, budynkow, zalezy tylko i wylacznie od zgody spolecznej danego panstwa, aby ta wlasnosc respektowac.