Ann40
/ 94.40.46.* / 2012-11-19 03:02
przykład z wnuczkiem ze Szczecina, śwaidczy wyłacznie o nierozumieniu tematu lub głupocie urzędnika wydającego decyzję - opieke bowiem należy sprawować i na ten cel zrezygnowac z pracy .... Skoro wnusio nie może dotrzeć i uskutecznic pomocy na żądanie to nie mógł też otrzymac owego świadczenia. Chyba proste ? Szukacie więc przykładów nieprawdziwych za które odpwiedzialnosc ponosza urzednicy wyłącznie. Druga sprawa, czy macie wystarczającą liczbe miesc w DPS - ach ? I czy jestescie świdomi, że ludzie, którzy sie zwonili by dostac świadczenie pojda teraz zarejestrowac się podoszac wskazniki bezrobocia ? ;-)